[5/182] Piłkarski pojedynek Polsko-Ukraiński

Drukuj
Dodano: poniedziałek, 26 czerwiec 2017

W sobotnie popołudnie 20 maja na orliku obok Zespołu Szkół Publicznych nr 1 spotkali się ustrzyccy piłkarze z oldboyami ze Starego Sambora na Ukrainie.

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Mecze te mają ponad dwudziestoletnia tradycję i w zasadzie nikt już nie pamięta jak to się zaczęło. – Myśmy utrzymywali kontakty z amatorami piłkarzami ze Starego Sambora na Ukrainie jeszcze przed otwarciem przejścia granicznego. Wtedy jeździliśmy z Ustrzyk autokarem pod bramę graniczną. Tam wysiadaliśmy, przeprowadzana była kontrola paszportowa i celna. Później jechaliśmy do Starego Sambora dwoma ... ciężarówkami. Tak ciężarówkami, nie tak jak dzisiaj... – mówi Juliusz Tarnowski. Jak wspomina przy jakiejś okazji dogadali się z ludźmi amatorsko grającymi w piłkę nożną. Ktoś ich zaprosił. Zebrali drużynę i pojechali. Później był rewanż i tak to trwało kilkanaście lat. Kontakty się urwały z prozaicznych powodów, nie miał kto pomóc finansowo przy organizacji wyjazdu. – Minęło kilka lat i zgadaliśmy się z władzami powiatowymi i miejskimi Starego Sambora i dzisiaj rozgrywamy ten mecz – kontynuuje Juliusz. – Mieliśmy u nas informacje, że takie mecze się odbywały i kiedy Juliusz powiedziałbyśmy przywrócili do życia tą już długoletnią tradycję zawodów piłkarskich to postanowiliśmy wziąć udział w tym wyjeździe – włączają się do rozmowy Jurij Terleckyj i Ivan Habak przedstawiciele władz miejskich i powiatowych Starego Sambora. – U nas jest dużo ludzi, którzy Graja w piłkę tak dla zdrowia i rozrywki. Burmistrz poparł naszą ideę no i jesteśmy – kontynuuje Jurij. Dodaje jeszcze że chcieliby aby te mecze wpisały się na stałe do kalendarzy przygranicznych imprez sportowych. – Władze powiatu i miasta Stary Sambora są bardzo zainteresowane takimi kontaktami – dodaje Habak.
Mecz obfitował w wiele podbramkowych sytuacji i piłkarskich pojedynków. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. W drugiej połowie ustrzyczanie zaczęli dominować na boisku. Gra toczyła się na połowie gości. Gościom udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 5:3 dla reprezentantów Ustrzyk Dolnych. – No teraz pora na rewanż u nas w Starym Samborze. My się lepiej przygotujemy i ... zapraszamy do nas – żartował po meczu Siergiej Makowskij jeden z zawodników ze Starego Sambora.
Oldboye ze Starego Sambora wystąpili w składzie: Sergiej Makowskij, Michajło Zatwarskyj, Roman Buchko, Ivan Berezowskyy, Ihor Djakun, Valentyn Borysov, Ihor Khmelowskyj, Vasyl Gryb, Ihor Kovalchuk, Ivan Habak, Ihor Tsap i Ruslan Rubayew.
Ustrzyki Dolne reprezentowali: Tomasz Bednarz, Artur Majer, Robert Mołodyński, Marcin Mazurkiewicz, Wojciech Swaczyna, Robert Bajda, Piotr Tylenda, Marek Demkowski i Andrzej Mikulski. Sędzią głównym meczu był Mariusz Szczepanik.
Po meczu spotkali się wszyscy przy grillu i umawiali się na następny wyjazd. – Wiesz mamy problem – mówi Tarnowski – nie mamy znikąd pomocy w kontynuacji tych naszych kontaktów piłkarskich. Tutaj u nas jakoś sobie poradziliśmy, ten dał to, drugi przyniósł zgrzewki z wodą, zorganizowaliśmy jakąś zbiórkę wśród chłopaków. Pomogły nam ustrzyckie firmy: „AMS" Marek Sabara, „Twoja Podłoga" Piotra Tylendy, Zakład Pogrzebowy „Gerlach", Sklep Mięsny Łukasz Marszałek, Henryk Kociszewski i Zbigniew Jachym, Gospodarstwo Rolne Jolanta Tylenda z Bandrowa i ustrzycka „Chata pod świerkami". To jednak za mało na zorganizowanie wyjazdu do Starego Sambora. Rozmawialiśmy i z Burmistrzem i w Starostwie, zapraszaliśmy na mecz i jak widzisz nikt nie przyszedł, jak i nie wsparł, a szkoda bo to jest jakaś impreza i promocja naszego miasta. Mówi się o kontaktach w realizacji wspólnych projektów unijnych, a te nasze zawody to też jakiś projekt i to z długą już historią – mówił Tarnowski. Dodał jeszcze, że jak mu opowiadał jeden z zawodników ukraińskich, na co dzień nauczyciel w szkole, jedna z starosamborskich drużyn harcerskich chciałaby nawiązać kontakt z naszymi harcerzami. Może jakaś drużyna z naszego miasta byłaby zainteresowana współpracą? Dodał na zakończenie rozmowy.

msm

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u