[9/176] Tworzymy w samotności - wystawiamy wspólnie

Drukuj
Dodano: środa, 30 listopad 2016

W Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. prof. Eugeniusza Wanieka w Ustrzykach Dolnych odbył się po raz dziewiąty wernisaż prac artystycznych ponad 30 twórców prowadzących swą działalność w Bieszczadach, pod hasłem: „Tworzymy w samotności – wystawiamy wspólnie".

Powiększ

Wernisaż otworzył Dyrektor Biblioteki Wojciech Domiszewski. Wystawa prezentuje prace z zakresu fotografii, malarstwa, hafciarstwa i rzeźby. W sztuce fotografowania swe zdjęcia prezentowali: Zygmunt Krasowski pracownik administracyjny i Andrzej Bujalski lekarz pediatra, którzy wystawili zdjęcia bieszczadzkich pejzaży. Agnieszka i Włodzimierz W tej dziedzinie na wystawie debiutowali: Inka Wieczeńska, Jadwiga Gosztyła i Henryk Gosztyła, który fotografuje zwierzęta w naturalnym środowisku i jako osoba niesłysząca bardzo dobrze opanował sztukę podchodzenia zwierząt by zrobić zdjęcie. W dziedzinie malarstwa swe portrety wystawiła Anna Osadczuk, która tworzy w różnych technikach od ołówka przez pastele po farby olejne. Prywatne jest córką ustrzyckiego rzeźbiarza Jacka Osadczuka, którego rzeźby św. Jana Pawła II spotkać można w wielu krajach Europy. Bieszczadzkie cerkiewki i kwiaty maluje farbami olejnymi, a także pisze ikony Marzena Zając nauczycielka języka polskiego Czarnej. – Jest dla mnie prawdziwą przyjemnością, gdy swoją pasją mogę dzielić się z innymi – napisała w folderze Maria Lidia Sobota, która na wystawie zaprezentowała swe prace w akrylu na płótnie. Krzysztof Wnęk z Ustrzyk Dolnych zaprezentował największy obraz wykonany haftem krzyżykowym których na całym gobelinie jest 437 tys. Po raz kolejny zadziwił Janusz Dziduszko ustrzyczanin mieszkający w Tarnowie, albo tarnowianin urodzony w Ustrzykach Dolnych, który pomimo swych blisko osiemdziesięciu lat tworzy piękne dzieła rysowane kredką na papierze... ściernym o gradacji 100-320. Prace swą techniką i kolorami cieszą oczy i ducha. Gościnnie wystawiają swe prace również Elżbieta Grabowska i Mirosław Hawrylec.

Powiększ

 Na wystawie zaprezentowano również egzemplarze literatury faktu i poezji. Maria Frąckowiak zaprezentowała wykonane techniką frywolitkową zakładki do książek: „Czytanie to nie hobby to styl życia" uzasadniała swe pasje do zakładek, a jak mówiła ma ich kilkadziesiąt i to różnych. Trudno w krótkiej relacji z otwarcia wystawy opowiedzieć o wszystkich twórcach, którzy tworzą w ciszy swych mniejszych lub większych mieszkań-pracowni, a tworzą rzeczy piękne i zadziwiające.

Powiększ

Powiększ

Jeśli Was zainteresowałam to odwiedźcie Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Ustrzykach Dolnych, gdzie do 8 grudnia będzie można zobaczyć te wspaniałe prace ... nie dzieła bo to są dzieła.

Udostępnij na Facebooku