[11/138] Sesyjki

Drukuj
Dodano: niedziela, 06 styczeń 2013

Rozpoczynamy od tego numeru „Naszych Połonin" druk relacji z sesji lokalnych samorządów. Nie mamy możliwości uczestniczenia w każdej z sesji, nie mniej jednak jeśli uda się nam w którejkolwiek uczestniczyć postaramy się napisać o niej kilka słów.

Będzie to jednak nieco odmienna relacja, podana w sposób luźny, swobodny, zrozumiały dla każdego. Relacje te mają na celu wyłuskać  z programów sesji sprawy najistotniejsze dla każdego z mieszkańców. Będzie mało liczb, dużo ciekawostek i trochę ploteczek. Może w ten sposób przekonamy wielu, że sesje nie są zwoływane tylko po to by wypić kawę, zjeść paluszki i pobrać dietę.

Powiększ

XXIV Sesja Rady Powiatu Bieszczadzkiego

Formalnie rzecz biorąc każda z sesji lokalnych samorządów składa się z trzech części. W pierwszej przeważają informacje o pracach zarządu w okresach miedzy sesjami, informacje składane przez szefów poszczególnych komórek samorządu dotyczące ich pracy, wiadomości i informacje innych jednostek podległych samorządom dotyczące istotnych dla danej jednostki samorządowej spraw. W części drugiej radni zapoznają się z projektami uchwał konsultowanymi wcześniej z odpowiednimi komisjami i przegłosowują je, zgodnie ze swoją wiedzą i sumieniem. Część trzecia to miejsce na zadawanie przez radnych pytań i interpelacji. Dotyczą one głównie okręgu który radni reprezentują. Na interpelacje radni dostają odpowiedź od członków zarządu samorządu lub kierowników poszczególnych komórek samorządu. Jest to odpowiedź bezpośrednio na sesji lub – jeśli wymaga zbadania- listowna. W części trzeciej jest też punkt zwany wolne wnioski i zapytania i tak właśnie trzeba ten punkt traktować. Istotne jest też to, że w tym punkcie głos mogą też zabierać zaproszeni goście oraz każdy z mieszkańców obecny na sesji.

Ostatnia sesja Rady Powiatu Bieszczadzkiego nie była zbyt bogata w punkcie drugim, czyli prezentacji i głosowaniu nad uchwałami. Tradycyjnie jak na każdej sesji dokonano drobnych, porządkowych zmian w budżecie. Robi się tak nie z powodu zaniedbań, a z powodu pozyskania dodatkowych środków finansowych, przesunięcia pieniędzy poszczególnymi działami lub też rezygnacji z pewnych przedsięwzięć. Ponadto uchwalono program współpracy Powiatu Bieszczadzkiego z organizacjami pozarządowymi. Powiat przeznacza rocznie dla tych organizacji 17 tys. zł na pomoc społeczną, wspieranie rodzin, 5 tys. zł na turystykę i kulturę, oraz 5 tys. na sport i kulturę fizyczną. Pieniądze te organizacje zdobywają w drodze konkursu. W punkcie tym radni przegłosowali też nowy regulamin Rady Społecznej przy SP ZOZ. Regulamin ten był niezmieniany od ponad 10 lat.

W trakcie informowania radnych o pracy Zarządu Powiatu w okresie miedzy sesjami, poinformowano radnych między innymi o tym, że czynione są starania o udostępnienie przejścia granicznego dla ruchu pieszego i rowerowego. Jak powiedziano doszło miedzy innymi do spotkania z komendantem Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w tej właśnie sprawie. Komendant jest przychylny tej sprawie. Jak na razie tylko wojewoda jest przeciw, tłumacząc to brakiem środków na dostosowanie przejścia do ruchu pieszego. Zdaniem starosty można by jednak wykorzystać do tego nieczynny budynek do odpraw kolejowych. Zarząd będzie się starał przekonać wojewodę do tego pomysłu. Być może w przyszłym roku ruch pieszy i rowerowy na przejściu stanie się faktem.

W tej pierwszej części sesji radnych zapoznano też z informacją Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska dotyczącą województwa podkarpackiego. Jak się okazuje Bieszczady to bezpieczny pod tym względem zakątek województwa, choć np. daje się tu odczuć to co dzieje się poza granicami Polski i to zarówno po jej południowej jak i wschodniej stronie. Niestety nic dobrego z tamtych stron do nas nie dociera, ale i też powodów do większych zmartwień nie ma. Absurdalny był natomiast punkt mówiący o zanieczyszczeniu atmosfery. Okazuje się, że w powiecie bieszczadzkim jest ono dużo większe niż w leskim. Jak jednak wyjaśniono decyduje o tym komin PEC-u w Ustrzykach. Tutaj badania się robi i logicznym jest, że coś ten komin w atmosferze zostawia. Natomiast w Lesku takich kominów nie ma, stąd też nie robi się badań i wychodzi że jest tam idealnie czysto.  Tymczasem setki małych kominów z kotłowni mogą zanieczyścić atmosferę dużo bardziej niż ten jeden w Ustrzykach. Rodzi się więc pytanie po co wydawać pieniądze na takie badanie porównawcze skoro, porównywać się uczciwie nie da.

Starosta poinformował w tym punkcie radnych, że po uzgodnieniach ze starostą leskim pozytywnie zaopiniował kandydaturę Wiktora Fidora na stanowisko kierownika ustrzyckiego oddziału SANEPID. Wiktor Fidor będzie kierownikiem przez następną pięcioletnią kadencję.

W trzeciej części sesji radny Bogusław Kochanowicz zaapelował do Zarządu Powiatu o to by zajął się jak najszybciej sprawą zanieczyszczanie drogi wojewódzkiej na odcinku obok kamieniołomu w Lutowiskach. Pisaliśmy o tym w Połoninach, cieszymy się więc, że sprawa ta nabrała urzędowego rozpędu, bowiem starosta poczynił już wstępne rozmowy w tej sprawie, a w najbliższym czasie będzie rozmawiał o tym w Wojewódzkim Zarządzie dróg oraz w Urzędzie marszałkowskim.

Gościem sesji był poseł Tomasz Kulesza z PO. To kolejna już wizyta parlamentarzysty w trakcie sesji powiatu. Wcześniej gościli w Ustrzykach Marek Kuchciński z PiS i senator Andrzej Matusiewicz z PiS. Dobrze się dzieje, że parlamentarzyści nie zapominają o wyborcach także w trakcie kadencji. Poseł Tomasz Kulesza zadeklarował chęć utworzenia swojego biura w Ustrzykach, bo w tej chwili po rezygnacji Piotra Tomańskiego PO nie ma swojego biura w mieście.

/sprawozdawca/

Udostępnij na Facebooku