[3/170] Mieszkając na pograniczu

Drukuj
Dodano: piątek, 13 maj 2016

Ich dom, a zarazem sklep to dawna wartownia zakładów PPD Ustianowa. Nieszczęściem tej lokalizacji jet to, że graniczy on bezpośrednio z drogą, choć prawdę mówiąc z trzema różnymi drogami.

Powiększ

Patrząc od frontu droga biegnąca tuż obok budynku do jego połowy jest drogą powiatową. Tam bowiem stała dawna brama zakładów drzewnych. Druga część budynku sąsiaduje już z drogą miejską. Natomiast z tyłu budynku przebiega dawna droga zakładowa, której właścicielem była firma „Uniprofil", a obecnie chyba któryś z wierzycieli tej firmy.

Padnie pewnie pytanie co rodzi takie sąsiedztwo. Ano to że z natury rzeczy zawsze powstaje spór, kto ma sprzątać te drogi i pobocza, kto ma je remontować. W pobliżu domu jest kilka studzienek nie łatanych już od dawna. Jedna z nich naprawiono tak iż na żeliwny właz założono drugi, też żeliwny. Tym sposobem ludzie ci muszą setki razy dziennie słuchać metalowej perkusji za każdym razem gdy na właz najedzie samochód. O tym, że właz można wyremontować raz, a dobrze, świadczy jeden z nich, którzy właściciele naprawili na własny koszt.

Powiększ

Jak widać wystarczy trochę pomysłu i solidnej roboty i właz nie musi być łatany jak inne co roku. Problemem jest też sprzątanie ulicy, poboczy bo żadnego chodnika ani nawet miejsca odznaczonego linią dla pieszych nie ma.

Powiększ

Na środku tej drogi znajduje się wysepka z rachitycznymi drzewami, która zamiast zwiększać bezpieczeństwo pieszych, pogarsza je, bo w znaczny sposób zawęża przejście dla ludzi pracujących na dawnym PPD, czy też mieszkających w pobliskim bloku na ulicy Przemysłowej. Pas po drugiej strony też zawęża drogę do przystanków autobusowych.
Jest to droga ruchliwa bo tuż na skrzyżowaniu przed sklepem prowadzi przez Równię w Bieszczady i korzysta z niej cała masa samochodów. Nie muszę dodawać, że o jakichkolwiek pasach dla pieszych nie ma na skrzyżowaniu mowy. Korzystają zaś z przyjścia tego niebezpiecznego skrzyżowania głównie dzieci dojeżdżające do szkoły. Warto też dodać, że skrzyżowanie to oświetlone jest jedynie światłem ze sklepu, zaś po jego zamknięciu panują tam egipskie ciemności.

Powiększ

Pora by właściciele tych trzech dróg dogadali się jakość, zlikwidowali nikomu niepotrzebną, rzadko sprzątaną i koszoną wysepkę, w zamian odcinając pasem na jezdnie miejsce gdzie piesi mogli by bezpiecznie przejść obok budynku i wytyczyć pasy dla pieszych, którymi mogli by dotrzeć do przystanków, no a nocą powinna się tam świecić przynajmniej jedna uliczna lampa.

/steb/

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u