[5/182] Ratownicy medyczni protestują
W środę 24 maja rozpoczął się ogólnopolski protest ratowników medycznych. W samo południe ustrzyccy ratownicy wzięli udział w manifestacji, która odbyła się w Rzeszowie. Manifestacja zakończyła się pod budynkiem Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.
Przedstawiciele protestujących złożyli petycję ze swymi postulatami władzom wojewódzkim. Ratownicy żądają płac podobnych do pensji pielęgniarek, a to oznacz podwyżkę o 1,6 tys. zł, (brutto) nie chcą także tzw. umów śmieciowych. Ministerstwo Zdrowia proponuje zwiększenie wynagrodzeń ratowników medycznych o 800 zł miesięcznie na tzw. etat przeliczeniowy - niezależnie od formy zatrudnienia. 400 zł miałoby zostać przyznane od 1 lipca br., a kolejne 400 zł - od 1 lipca 2018 r. Te propozycje zostały odrzucane przez protestujących. Ratownicy postulują podwyżki w kwocie dwukrotnie wyższej podobnie do takiej, jaką dostały pielęgniarki, a było to cztery razy 400 zł.
Protest będzie miał kilka etapów. W pierwszym ratownicy przejechali na sygnałach dźwiękowych prze miast, oflagują budynki i przykleją na karetkach logo protestu.
Kolejnym etapem będzie przeprowadzenie akcji informacyjnej na temat sytuacji ratowników - m.in. ich kwalifikacji, zadań i zarobków. Ratownicy potwierdzają, że formy protestu mogą zostać zaostrzone.
Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia informują o pracach nad upaństwowieniem systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Prowadzone są prace nad tzw. małą nowelizacją ustawy o Ratownictwie Medycznym. Obejmie ona dyspozytornie medyczne, dyspozytorów medycznych oraz przejęcia przez ministra zdrowia zadania utrzymania Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego od ministra właściwego do spraw administracji
O godzinie 16.00 24 maja w chwili rozpoczęcia ogólnopolskiego protestu karetki w Ustrzykach Dolnych przejechały z włączonymi sygnałami od budynku Starostwa Powiatowego przez ul. 1 Maja, aż do szpitala. Ustrzyccy ratownicy na początek protestu wywieszą czarne flagi na budynku SP ZOZ w Ustrzykach Dolnych, a sami założą czarne koszulki. Na karetkach umieszczone zostaną naklejki z gwiazdą życia w czarnych barwach z czerwonym napisem „Popieram protest".
– To jest akcja protestacyjna, nie strajk. My nie odstąpimy od pracy. Pacjenci mogą czuć się bezpieczni, ich to w żaden sposób nie dotknie. To, że ratownik przyjedzie w koszulce w czarnym kolorze niczego nie zmieni w kwestii udzielania pomocy. To, że flagi będą zatknięte na budynkach czy emblemat na karetce w niczym nie przeszkodzi w udzielaniu pomocy pacjentowi – mówią przedstawiciele protestujących.
Jak nas zapewnili organizatorzy w przejeździe protestacyjnym w Ustrzykach Dolnych nie uczestniczyły karetki systemowe, a także dyżurujący ratownicy. Tak było w całej Polsce.
msm