[5/172] Zarośnięty cmentarz

Drukuj
Dodano: niedziela, 14 sierpień 2016

Wielokrotnie pisaliśmy na łamach „Naszych Połonin" o tym, iż miasto ubogie jest w jakiekolwiek zabytki i atrakcje, które mogłyby przyciągnąć turystów na dłużej. Cały pobyt turystów w Ustrzykach to w gruncie rzeczy odwiedziny w muzeum BPN i zdjęcia obok fontanny w rynku.

Trwa to raptem niespełna dwie godziny i po tym czasie autokary i prywatne samochody wyjeżdżają z miasta. Pomysłów na to by tych turystów zatrzymać było wiele, ale żaden z nich nie znalazł uznania u władz miasta. Jednym z miejsc, które przynajmniej część turystów chce zobaczyć jest kirkut, czyli cmentarz żydowski.

Powiększ

Muszę przyznać, że dotarcie do niego to swoista wyprawa na golgotę. W zasadzie można tu dojść tylko i wyłącznie skręcając ze szlaku wiodącego na Gromadzyń. Podejście od torów kolejowych jest prawie niemożliwe bo trawa sięga pasa. Na odnowienie tego cmentarz brane byłe pieniądze z funduszy europejskich, co skończyło się postawieniem symbolicznej bramy i wykoszeniem trawy raz na rok.

Powiększ

Najważniejszym nakazem cywilizowanych narodów jest dbanie o miejsca pochówków ludzi bez względu na wyznanie. Często jestem pytany przez spacerujących turystów jak dotrzeć na miejscowy kirkut, przyznam że jest mi wstyd kierować ich w to miejsce, nieoznaczone jakimikolwiek znakami, niewykoszone, totalnie zaniedbane.

Powiększ

Żydów można nie lubić ale tuż przed wojną stanowili ponad 50% lokalnego społeczeństwa, a o tym jak powinien wyglądać cmentarz żydowski wystarczy się dowiedzieć odwiedzając kirkut w Lesku, któremu piękny wiersz poświęcił Jerzy Harasimowicz.

Udostępnij na Facebooku