• Cztery tysiące paczek - przez "zieloną granicę"
• IV Manewry Ratownictwa Medycznego
• Ponad sześć tysięcy paczek papierosów ukrytych w podłodze busa
• Próbował wywieźć kradziony rower
Cztery tysiące paczek - przez "zieloną granicę"
Funkcjonariusze SG z Krościenka, w bezpośredniej bliskości polsko-ukraińskiej granicy w Bieszczadach, zatrzymali dwóch mężczyzn niosących 4 tysiące paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Papierosy były zapakowane w kartonowe pudła z przymocowanymi, parcianymi szelkami. Okoliczności sprawy wskazywały na przemyt towaru z Ukrainy. Mężczyźni widząc funkcjonariuszy, porzucili "plecaki" i zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zostali ujęci. O miejscu zatrzymania sprawców i kontrabandzie funkcjonariusze SG powiadomili ukraińskie służby graniczne. Po upływie krótkiego czasu, okazało się, że po stronie ukraińskiej, zatrzymano osoby podejrzane o dostarczenie papierosów polskim odbiorcom. Szacunkowa wartość takiej ilości kontrabandy to 47 tys. zł.
Aktualnie, obaj zatrzymani mężczyźni (48 i 30 l.) pozostają do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Lesku. Czeka ich postępowanie karno-skarbowe. Papierosy ulegną przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
IV Manewry Ratownictwa Medycznego
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych uczestniczyli w „IV Manewrach Ratownictwa Medycznego".
Ćwiczenia odbyły się w dniach 6 – 8 czerwca w Ustrzykach Górnych i zostały zorganizowane przez Bieszczadzką Grupę GOPR. Głównym celem szkolenia było poszerzenie wiedzy i doskonalenie umiejętności związanych z udzielaniem kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Podczas pierwszego dnia manewrów uczestnicy słuchali wykładów dotyczących hipotermii, urazów u dzieci i chorób wewnętrznych. W drugim dniu odbyły się zajęcia praktyczne polegające na ćwiczeniach w udzielaniu pierwszej pomocy oraz udziale w ośmiu symulowanych akcjach ratowniczych w okolicy Ustrzyk Górnych w tym również na basenie.
W manewrach uczestniczyły dwa trzyosobowe zespoły funkcjonariuszy Straży Granicznej z Placówki w Ustrzykach Górnych a jednym z instruktorów był funkcjonariusz SG z Wydziału Zabezpieczenia Działań z Komendy BiOSG w Przemyślu.
Ponad sześć tysięcy paczek papierosów ukrytych w podłodze busa
6 czerwca, funkcjonariusze Straży Granicznej z Krościenka, w trakcie prowadzonej kontroli Volkswagena ujawnili specjalną skrytkę w podłodze. Kierowca ukrył tam 6,5 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Rynkowa wartość kontrabandy to 77,5 tys. zł.
Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Volkswagen na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą był 30-letni obywatel Ukrainy.
W trakcie kontroli busa, funkcjonariusze ujawnili 131 tys. sztuk (tj. 6 550 paczek) papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Wartość rynkowa takiej ilości kontrabandy w Polsce wynosi ponad 77 tysięcy złotych.
Papierosy ukryte były w specjalnie skonstruowanych skrytkach, w podłodze busa. W trakcie wyjaśnień Ukrainiec oświadczył, że papierosy zakupił będąc już w Polsce i zamierzał odsprzedać je z zyskiem.
Aktualnie, w stosunku do kierowcy, wszczęte zostało postępowanie karno-skarbowe prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lesku, a samochód zabezpieczony jako dowód rzeczowy w sprawie.
Zatrzymane papierosy ulegną przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.
Próbował wywieźć kradziony rower
Wczoraj (tj. 19 – go czerwca) 42 – letni obywatel Ukrainy próbował przewieźć przez przejście graniczne w Medyce rower pochodzący z kradzieży.
Podczas kontroli granicznej samochodu marki Volkswagen Transporter (kierunek wyjazdowy z Polski) uwagę funkcjonariuszy Straży Granicznej z Medyki przykuł rower przewożony w przestrzeni bagażowej pojazdu. Dzięki temu, że rower posiadał numer identyfikacyjny szybko ustalono poprzez Polsko - Niemieckie Centrum Współpracy Służb Policyjnych Granicznych i Celnych w Świecku, że został on skradziony w kwietniu w Hamburgu.
Wartość roweru marki KALKHOFF model Voyager oszacowano na 1500 zł.
42 - letni Ukrainiec, kierowca kontrolowanego Volkswagena stwierdził, że rower nie jest jego własnością, miał go jedynie przywieźć dla znajomego.
Sprawę przekazano do dalszego prowadzenia funkcjonariuszom Policji z Komisariatu Policji w Medyce.