Ostatnie wybory samorządowe zostały w dużej mierze zdominowane przez lokalnych obrońców przyrody. Mianowicie ludzie ci zarzucili poprzednim władzom miasta niepotrzebną wycinkę kilku drzew w Parku pod Dębami i na starym basenie.
Sprawa wycięcia drzew została przez nich mocno nagłośniona pisały o niej media regionalne i ogólnopolskie. Warto dodać, że wycinki dokonano z zachowaniem wszystkich reguł prawnych. Wrzawa wokół tej sprawy miała niewątpliwie jakiś wpływ na wynik wyborczy. Od tamtej pory ekolodzy milczą.
Tymczasem w Bandrowie przy tamtejszym kościele wycięto w pień wszystkie drzewa. W zasadzie tylko jedno z nich mogło zagrażać kościołowi. Pozostałe dorodne świerki, które zdobiły to miejsce legły również co do jednego. Uzasadnieniem tej wycinki było remont kościelnego ogrodzenia. Owszem świerki rosły wzdłuż ogrodzenia, ale czy wycinka to jedyny możliwy sposób na jego remont. Jak się okazuje ta sprawa już ekologów nie interesuje. Widać są dwie ekologiczne miary wśród miejscowych obrońców przyrody.