W Ustrzyckim Domu Kultury odbył się casting modelek i modeli. Organizowała go firma KOYA mgmt posiadająca swe siedziby w Rzeszowie i Nowym Jorku. Pani Agnes Ponarska przedstawia główne założenia swego projektu. „chcemy - mówi - pomóc młodym ludziom z małych miejscowości województwa podkarpackiego w osiągnięciu sukcesu, w modelingu. Zaprojektujemy dla wybranych przez nas kandydatów ścieżkę kariery – tak - dla każdego indywidualnie. My staramy się pomóc osiągnąć sukces i spełnienie w życiu. W ramach programu realizujemy założenia rozwoju uniwersalnego i intelektualnego – kontynuuje Agnes – rozwoju młodego człowieka, dlatego ważnym elementem dla naszych modeli i modelek jest wykształcenie, czyli realizacja własnych programów i zamierzeń. Wykształcenie jest dla nas bardzo ważne i kładziemy na nie duży nacisk. Wspieramy ich by mogli zrobić karierę z KOYA mgmt".
Lokalne castingi odbędą się w wybranych miastach województw: małopolskiego, lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i śląskiego. Kolejnym etapem jest casting finałowy. W dniu 6 czerwca 2015 r. w Rzeszowie odbędzie się spotkanie wszystkich wybranych z poszczególnych miast z elitarnym gronem agentów. KOYA mgmt zapowiada przyjazd przedstawicieli: Alvin Klein, Why Not, Elite, NYM, Women i wielu innych. Podczas finału zapadną decyzje, które dla wielu młodych ludzi albo otworzą drzwi do kariery, albo wskażą jak pracować dalej.
Do castingu w Ustrzykach Dolnych zgłosiło się kilkanaście osób. Wymogi stawiane uczestnikom to wiek w przedziale 14 do 23 lat, wzrost dla dziewcząt 170 cm, a dla chłopców 182 cm. Przystępując do konkursu kandydaci najpierw wypełniali ankietę personalną, podając swe dane, a następnie byli oceniani przez Panią Ming Liao Tao – pracująca, na co dzień w Sao Paulo w Brazylii. Ocena polegała na wskazaniu warunków fizycznych, a także krótkiej rozmowie w języku angielskim, później fotografik firmy wykonywał zdjęcia do portfolio kandydatów. Przyszli na casting sami, niektórzy z mamą czy tatą. Dziewczęta i chłopcy w większości z Ustrzyk. Byli zestresowani i poważni. „Może mi się coś uda – mówi jedna z uczestniczek, modeling jest marzeniem wielu dziewcząt i chłopców w naszym wieku, ale często nie mamy żadnych szans. Dziś jest okazja się pokazać. Ustrzyki to małe miasto – dodaje stojąca obok mama – nie ma jak wypłynąć na szerokie wody. Często przeszkadza brak pieniędzy, kontaktów, a tu przyjechali i niech dziewczyna spróbuje – śmieje się". Casting trwa, dochodzą coraz to nowi kandydaci.
Kiedy pytałem Panią Agnes Ponarskiej o sukcesy firmy, ta pokazuje zdjęcia dziewcząt: Kasi ze Świlczy, Gabi z Jasła czy Bernadety z Błażowej. One już mają swoje pięć minut w świecie modelingu. Ustrzyczanie są na starcie – jak im się powiedzie? – trzymamy kciuki. Do rzeszowskiego finału wybrano dwie dziewczyny i chłopca z Ustrzyk Dolnych.
Dla tych, którzy nie zdążyli w majowym terminie mamy informację, że kolejny firma planuje zorganizować za sześć miesięcy.
(msm)