[10/167] Koalicja się rozsypuje
Listopadowa sesja Rady Powiatu Bieszczadzkiego przeprowadziła ważne decyzje kadrowe w składzie Zarządu Powiatu. W ich wyniku władzę w powiecie Prawo i Sprawiedliwość będzie pełnić samodzielnie.
Rezygnację z funkcji złożyła Katarzyna Sekuła dotychczasowy wicestarosta, którą Rada przyjęła uchwałą.
W związku z tym Marek Andruch starosta Bieszczadzki zaproponował kandydaturę Artura Woźnego radnego reprezentującego Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe. „...moja propozycja oparta jest o jego duże doświadczenie w pracach rady, pełni funkcję radnego od trzech kadencji i jest godny zaufania. Od dziesięciu lat pracuje w Urzędzie Miejskim gdzie m.in. zajmował się sprawami oświaty – rekomendował kandydata starosta Marek Andruch – ta propozycja nie oznacza zerwania koalicji z KWW „Aktywni dla Bieszczad" ze strony Prawa i Sprawiedliwości, pomimo, że kandydat jest członkiem BSS" – powiedział kończąc swą wypowiedź. W wyniku przeprowadzonego tajnego głosowania radni powierzyli mandat wicestarosty Arturowi Woźnemu. Przeciw kandydaturze głosowało 6 radnych w tym: 3 z Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Samorządowego i 3 z „Aktywni dla Bieszczad", a za wyborem 6 z Prawa i Sprawiedliwości plus kandydat. Matematyka wskazuje, że od sesji układ polityczny w składzie Rady wyglądał będzie następująco 8 z Prawa i Sprawiedliwości i 7 w tym 4 radnych z BSS i 3 z Komitetu Wyborczego „Aktywni dla Bieszczad". Pozwala to radnym PiS podejmować decyzje w sprawach powiatu samodzielnie.
Po ogłoszeniu przez Komisję Skrutacyjną wyników wyboru, starosta Marek Andruch ponownie zabrał głos: „...jest to wybór personalny, nie polityczny. Chcieliśmy znaleźć kandydata – mówił – wśród radnych Prawa i Sprawiedliwości, ale nikt, z różnych względów, nie zgodził się".
Nowo wybrany wicestarosta Artur Woźny dziękował za zaufanie i przekonywał, że ta funkcja, to dla niego zaszczyt. – Myślę, że będzie nam się dobrze współpracować z zarządem i przyczynimy się do sprawnego funkcjonowania samorządu. – stwierdził na zakończenie swojego wystąpienia.
Nowy wicestarosta pracuje w Urzędzie Miejskim w Ustrzykach Dolnych i jest prezesem Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Rolników. Interesuje się piłką nożną, w przeszłości przez trzy lata był prezesem Klubu Sportowego „Bieszczady" Ustrzyki Dolne. Podczas przerwy w sesji powiedział mi, że pozostaje członkiem BSS-u.
Przewodniczący Rady Powiatu Bieszczadzkiego Ryszard Urban i starosta Marek Andruch podziękowali Katarzynie Sekuła za rok współpracy w starostwa. Odpowiadając Katarzyna Sekuła stwierdziła: „chciałabym bardzo podziękować wszystkim za owocny rok współpracy, zarządowi i pracownikom starostwa, po prostu wszystkim bardzo dziękuję."
W kolejnej części sesji Rada przyjęła uchwały dotyczące zaciągnięcia zobowiązań na 2016 r. z przeznaczeniem na sfinansowanie zadań modernizacyjnych w budynkach: Bieszczadzkim Zespole Placówek – Szkolno Wychowawczych, Zespołu Szkół Licealnych, a także przebudowy budynku Starostwa Powiatowego.
Na zakończenie sesji powróciła sprawa koalicji w Radzie za sprawą wystąpienia Burmistrza Ustrzyk Dolnych Bartosza Romowicza, który stwierdził: „... matematyka jest prosta. Do PiS-u dołączył jeden radny, a dla nas jest jasne, że zawiązała się nowa koalicja, w której nie ma miejsca dla Aktywnych dla Bieszczad - wskazywał Romowicz - sytuację odbieramy w ten sposób, że z dniem dzisiejszym koalicja została zerwana i zakończona. Od następnej sesji przechodzimy do konstruktywnej opozycji.
Będziemy wskazywać na to, co dobre i te uchwały wspierać, a krytykować te, które naszym zdaniem nie będą służyć naszej społeczności. Bartosza Romowicza wsparł Piotr Korczak radny z Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Samorządowego – Radni PiS-u powinni się lepiej przygotować na tę sesję. „My mogliśmy sparaliżować pracę rady – przekonywał - chociażby poprzez opuszczenie sali przed głosowaniem. Nie byłoby wtedy quorum i kandydat na wiceburmistrza by nie przeszedł. Dla dobra powiatu nie podjęliśmy tego". Odpowiadając Marek Andruch stwierdził „- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że może zaistnieć taka sytuacja, jednak liczyliśmy, że w trosce o powiat to nie nastąpi. Nie było też moją intencją zrywać koalicje z komitetem Aktywni dla Bieszczad. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze o tym rozmawiać – wskazywał starosta Marek Andruch.
„Będziemy musieli bardzo często rozmawiać" – wskazał na koniec Burmistrz Bartosz Romowicz.
Marian S. Mazurkiewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.