Nowości


Proszę Państwa, oto miś...

Powiększ

Wybrałem się dziś na spacer z pieskiem ulicą Przemysłową obok dawnej "wirówki" na PPD, a następnie skręciliśmy w stronę leśnej dróżki wiodącej w stronę Żukowa. Doszliśmy do zbiornika z wodą dla Ustrzyk powyżej Zabłocia. Spacer jak każdy inny, piękne słońce, choć chłodny wiatr. Po nasyceniu oczu żółtym dywanem kwiatów mniszka i widokiem Ustrzyk, wróciliśmy tą samą drogą. Jakieś sto metrów od ulicy Przemysłowej moją uwagę przykuły duże ślady, nie miałem wątpliwości to były ślady niedźwiedzia.

Józef Majchrzak - najwierniejszy kibic KS Bieszczady

Na zdjęciu wszyscy rozpoznają jednego z najlepszych polskich piłkarzy - Grzegorza Lato. Większości znany jest też początkowo piłkarz, a później trener ustrzyckich piłkarzy Zbigniew Szuberla. Natomiast stojący obok nich mężczyzna już przez nielicznych będzie kojarzony. Jest nim nieżyjący już Józef Majchrzak.

Powiększ

Moje opisywanie Bieszczad

Powiększ

Dziennikarstwem zacząłem się zajmować ponad pięćdziesiąt lat temu. W związku z tym postanowiłem zebrać te wspomnienia w jakieś książkowe ramy. Licho wie co z tego wyjdzie i czy w ogóle doprowadzę to do końca. Dziś wstęp do wspomnień.

Ustrzycka piłka nożna - piękne wspomnienia

Powiększ

Los sprawił, że przez długie lata związany byłem z ustrzyckimi piłkarzami, z ustrzyckim klubem. Najpierw jako kierownik sekcji piłki nożnej w „Drzewiarzu", a jakiś czas potem już jako prezes klubu „Bieszczady". Jak się okazało były to najlepsze lata ustrzyckiej piłki. Graliśmy w tzw. IV lidze czyli dzisiejszemu odpowiednikowi III ligi. Na ustrzyckim stadionie gościliśmy Karpaty Krosno, rezerwy Stali Mielec i Stali Rzeszów, Resovię, JKS Jarosław, Czuwaj, Polonię i Polną Przemyśl, Orła Przeworsk, Czarnych Jasło i wiele innych dobrych drużyn. Mecze derbowe z Sanovią Lesko potrafiły przyciągnąć na trybuny blisko tysiąc osób z obu miast.

Takie Armeńsko-Gruzińskie Bieszczady

Podróżując po świecie, często szukam podobieństw do Bieszczad. Podobne lub bliskie podobieństwu klimaty spotkałem w Bułgarii, ba nawet w Maroku. Dopiero jednak wizyta w Armenii i Gruzji pozwoliła stwierdzić - "trafiony zatopiony". Obszar przy granicy Armenii z Gruzją to takie "nasze Bieszczady" tyle że sporo wyższe.

Powiększ Powiększ

Kto postawił tutaj ten znak?

Powiększ

Dla niewtajemniczonych powiem, że ulicą gdzie znak postawiono jest ulica Przemysłowa. To do pewnego czasu wewnętrzna ulica Zakładów Drzewnych Ustjanowa. Dziś to miejska ulica taka jak pozostałe w Ustrzykach. Łączy miasto z „Zabłociem". Jest więc jak wszystkie inne wewnętrzną miejską ulicą. Jak widać na zdjęciu nieco ponad sto metrów dalej stoi blok mieszkalny w którym mieszka blisko sto osób. Ulicą tą jak innymi w mieście ludzie spacerują, wyprowadzają na spacer swoje pieski. Turyści idą w kierunku wieży widokowej na Holicy.

Umarłe plany z czasów PRL-u - Tak umiera miasto - część trzecia

Powiększ

Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte ubiegłego wieku to schyłek PRL-u. Miastami, powiatami zarządzali niby przewodniczący rad miejskich, powiatowych, a faktycznie rządzili sekretarze i egzekutywa PZPR. To właśnie w tamtym czasie w głowach ustrzyckiej władzy zaświtała myśl o budowie kolejki linowej łączącej góry Gromadzyń i Kamienną Lawortę. Kolejka ta miała połączyć dwa ośrodki narciarskie na stokach tych gór, czyli czynne już wyciągi narciarskie na Gromadzyniu i budowany pod koniec lat siedemdziesiątych wyciąg narciarski na Laworcie. Ponadto kolejka miała być ogromną atrakcją turystyczną ściągającą do Ustrzyk tysiące turystów.

Czy to jeszcze Święta Bożego Narodzenia, czy już coca-coli?

Nie chcę już takich świąt. Zwłaszcza, że mam jeszcze w pamięci te tradycyjne. Nie chcę świąt, które dla biznesmenów i handlowców zaczynają się już dzień po święcie zmarłych. Motywem przewodnim jest kawalkada rozświetlonych samochodów wiozących coca-colę, pokazywana w reklamach telewizyjnych i okraszona kretyńską przyśpiewką „coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...".

Powiększ

Muzyczna nuda - Tak umiera miasto - część druga

Jak sobie przypominam pod koniec lat dziewięćdziesiątych Alina Buzuk zaczęła organizować rokrocznie festiwal Country Crock. Była to impreza trzydniowa. Na terenie całego miasta odbywało się szereg imprez w ramach festiwalu.

Powiększ

Główną ulicą Ustrzyk przechodził wielobarwny tłum miłośników tego festiwalu, paradowały konie z jeźdźcami, jechały wypasione motocykle. Można się było przewieźć takim motocyklem, dosiąść konia. Finał imprezy miał miejsce na ustrzyckim stadionie, oglądały go tłumy widzów. Na scenie występowały gwiazdy muzyki country z Polski ale także z spoza kraju.

Tak umiera miasto - wieża widokowa na Laworcie

Ustrzyki Dolne mieniące się stolicą Bieszczad, mówiąc uczciwie tracą ten status. Z roku na rok miasto zamiera. Dlaczego? Postaram się w kilku odcinkach przedstawić symptomy powolnej agonii miasta.

Powiększ

Na przełomie wieków zostałem zaproszony do Nadleśnictwa Ustrzyki na spotkanie. Reprezentowałem tam posła Władysława Wronę. W spotkaniu prócz leśników udział brali przedstawiciele władz miasta i właściciel wyciągów narciarskich Bronisław Mrugała.

Tematem spotkania była budowa wieży widokowej i dużego tarasu widokowego na południowym stoku Kamiennej Laworty.

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl