[10/167] Ostatni Mohikanie skoków narciarskich
Co może zdziałać pasja najlepiej pokazuje przykład rodziny Harsche z Bandrowa. Otóż zaszczepiona w niej została miłość do skoków narciarskich. Jak powszechnie wiadomo w Ustrzykach nie ma już tej chwili możliwości uprawiania tej dyscypliny. By skakać trzeba dojeżdżać do Zagórza.
No i Norbert Harsche dojeżdża. Ma on świadomość, że skakanie zaczął zbyt późno i kariery Małysza nie zrobi. Mimo to nie załamuje się, a co najważniejsze całe to skakanie jeszcze go cieszy i sprawia mu satysfakcje. Od czasu do czasu bierze udział w zawodach między innymi na Ukrainie, w Niemczech, oczywiście startuje też w zawodach w Polsce. Próbuje też sił w kombinacji norweskiej czyli połączeniu skoków z biegami narciarskimi. Klubu z Zagórza nie stać na opłacanie tych wyjazdów więc Norbert robi to sam. Na dodatek swoją pasją zaraził swoje siostry Aleksandrę i Katarzynę. Taka sportowa pasja w jednej rodzinie to w tym czasie chlubny wyjątek, większość bowiem młodych ludzi lubi skakać lub biegać wirtualnie na monitorowym komputerze.