[5/172] Bardzo udane „Dni Kultury Greckiej i Polskiej” w Krościenku

Drukuj
Dodano: niedziela, 14 sierpień 2016

Starsi pamiętają, a młodsi mieli okazję się dowiedzieć, że Krościenko było kiedyś taką małą Grecją w Polsce. Przyznam się szczerze, że zawsze mnie zastanawiało to, dlaczego Grecy wybrali Krościenko jako miejsce swojego emigracyjnego pobytu.

Otóż w dużej mierze zdecydowała o tym władza, która miała do dyspozycji praktycznie niezamieszkany spory obszar od Trzciańca do Stebnika. Teren ten wrócił do Polski w 1951 roku i nie został jeszcze zasiedlony. Druga przyczyną był zapewne krajobraz Krościenka i okolic. Podobny krajobraz ujrzałem podczas kilkumiesięcznego pobytu w Grecji. Te same niezalesione i niezakrzaczone niewysokie wzgórza, kamieniste strumienie, słowem - Macedonia. Dziś nie ma już w Krościenku Greków, którzy pamiętaliby ojczyznę jeszcze sprzed emigracji. Pozostało niewielu potomków greckich rodzin, głównie z mieszanych polsko-greckich małżeństw. Reszta już dawno wróciła do ojczyzny. Powroty zaczęły się po upadku wojskowej dyktatury w Grecji po 1976 roku. To wojskowi po przewrocie zmusili greckich komunistów do ucieczki przed prześladowaniami. Kilka tysięcy z nich wybrało Polskę jako miejsce emigracji, z tego spora część zatrzymała się właśnie tutaj.

Stowarzyszenie Meta grupujące tych, którzy powrócili z Polski do Grecji, Urząd Miasta Ustrzyki, oraz sołectwo w Krościenku zorganizowały dla tych Greków Dni Kultury Greckiej i Polskiej. W imprezie uczestniczyli między innymi sekretarz ambasady Greckiej w Polsce Jorgos Bogdos, szefowa stowarzyszenia "Meta" Eleni Juwri, Nikos Rusketos organizator podobnych imprez w Zgorzelcu oraz Georgios Motsios. W imprezie uczestniczył również burmistrz Bartosz Romowicz oraz sołtys Krościenka Aleksandra Ziembicka.

Powiększ

Impreza ta stała się znakomitą okazją do spotkań Polaków i Greków, którzy często nie widzieli się przez blisko 40 lat. Ja sam miałem okazję spotkać się z kolegą z szkolnej ławki Kostkiem Charyzopulusem mieszkającym dzisiaj w greckiej Lamiji.

Powiększ

Jak powiedział mi Kostek, do Krościenka zjechało blisko 250 osób mających swoje korzenie właśnie w Krościenku i okolicach. Około 40 osób dotarło tutaj autokarem, reszta samochodami i samolotami.

Warto też dodać, że wszyscy artyści występujący na scenie obok szkoły w Krościenku potraktowali ten występ jako występ charytatywny bez wynagrodzenia, mimo iż często musieli odwołać swoje wcześniej zaplanowane koncerty. Wystąpili między innymi Nikos Filaktos, Apostolis Nthimos z zespołem, Jorgos Skolias, zespoły Mythos, Zorbas oraz gwiazda Andrzej Sikorowski z córką Mają.

Powiększ

Zabawa była przednia, bo i w piątek i w sobotę kończyła się tuż nad ranem.

Powiększ

Taka impreza to duże przedsięwzięcie logistyczne i trudno powiedzieć, czy zostanie kiedyś powtórzona, jednak za tą tegoroczną organizatorom należą się duże brawa.

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl