[11/188] O ustrzyckim szpitalu...
Rozmawiamy z dyrektorem ustrzyckiego
Samodzielnego Publicznego
Zespołu Opieki Zdrowotnej
mgr Dorotą Łukaszyk
Coś, co było zaniedbywane przez
kilkanaście lat nie
odbuduje się w pół roku...
Zarząd Powiatu Bieszczadzkiego powołał na stanowisko dyrektora SP ZOZ w Ustrzykach Dolnych mgr Dorotę Łukaszyk. Tym samym potwierdził decyzję komisji konkursowej, która w listopadzie tego roku wybrała ją, jako kandydatkę na to stanowisko Dorota Łukaszyk od urodzenia mieszka w Ustrzykach Dolnych. Jest magistrem pedagogiki Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ukończyła studia podyplomowe w zakresie zarządzania w ochronie zdrowia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, a także organizację i zarządzanie w oświacie w Collegium Balticum w Szczecinie i Menedżera Sportu na Uniwersytecie Jagiellońskim. Prywatnie żona Adama właściciela firmy Transmitel oraz mama Aleksandry i Bruna. Przez lata związana z branżą telekomunikacyjną na Podkarpaciu.
Rozmawiamy z dyrektorem ustrzyckiego Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej mgr Dorotą Łukaszyk.
Nasze Połoniny - Dlaczego zdecydowała się Pani wystartować w konkursie?
Dorota Łukaszyk - Kiedyś powiedziałam, że jak taki konkurs na stanowisko dyrektora SP ZOZ Ustrzyki zostanie ogłoszony to zgłoszę swoją kandydaturę. Nie rzucam słów na wiatr, więc tak uczyniłam gdy po dwóch latach taka możliwość się pojawiła. W sierpniu złożyłam dokumenty i czekałam na rozstrzygnięcie do końca listopada, bo w pierwszym terminie nie wyłoniono żadnego kandydata.
Ponad dwa lata temu podczas studiów podyplomowych zaangażowana byłam i interesowałam się konsolidacją szpitali przemyskich, pisałam nawet pracę dyplomową o tej tematyce. I już wtedy nasunęła mi się myśl w jaki sposób można byłoby włączyć taki szpital jak nasz powiatowy w strukturę takiego połączenia. Korzyści byłyby bardzo duże bo znaczna część kosztów związanych z administracją, obsługą prawną przeszłaby na "dużego brata". Jako partner moglibyśmy korzystać z rabatów w ramach zamówień wspólnych leków czy medykamentów. Korzyści miałby wzajemnie szpital przemyski bo swoje nadwykonania oraz długoterminowa hospitalizacja mogłyby być realizowane w naszym szpitalu, a ustrzycki szpital byłby wspomagany pracą specjalistów z dużego ośrodka. Nie dochodziłoby do sytuacji takich braków kadrowych jakie dotknęły nas w chwili obecnej.
Z takich czy innych powodów wszystko potoczyło się inaczej, do tego doszła reforma w szpitalnictwie związana z powstaniem Sieci Szpitali i jesteśmy w tym miejscu gdzie jesteśmy...
N. P. - Jaka pierwsza decyzja? Co z długami szpitala?
D. Ł. - Nie było pierwszej decyzji tylko cała ich masa. Pierwsza związana była z sytuacją jaką zastałam na oddziale Internistycznym, gdy siedmiu pacjentów oddziału zaopatrywało zero lekarzy. Natychmiast zorganizowałam zabezpieczenie przez lekarza z Lublina i naszych lokalnych internistów do momentu wypisania pacjentów. Wtedy musiałam formalnie podjąć tę decyzję o ograniczeniu pracy oddziału a ten czas zagospodarowałam na wykonanie przy okazji niezbędnych remontów i przeróbek w węzłach sanitarnych. Równocześnie pracowaliśmy nad całym procesem przetargowym w związku z szansą otrzymania dotacji z rezerw Premiera. Pozyskanie funduszy to wielki sukces i sprzęt ratujący życie, za ponad milion złotych trafił do ustrzyckiego szpitala. Trzeba jednoznacznie powiedzieć, że jest to podstawowy sprzęt, który zapewni lekarzom bezpieczne warunki do pracy i możliwość ratowania pacjentów.
Niestety długi są i rosną w zastraszającym tempie. Zwłaszcza gdy zawsze były niewykonania, a od października szpital nie wyrabia ryczałtu. Koszty pracownicze szacują się obecnie na poziomie ponad 90 % przychodu. Obecnie szpital nie bilansuje swojej bieżącej działalności co jest zjawiskiem bardzo niepokojącym, więc trudno w ogóle mówić o jakimkolwiek jego oddłużaniu.
W grudniu br. dojdzie do mojego spotkania z przedstawicielami instytucji finansowej kredytującej ustrzycki szpital. Negocjacje będą dotyczyły obniżenia kosztów kredytu, a co za tym idzie odsetek do normalnego poziomu porównywalnego do kredytów jakie szpitalom udziela Bank Gospodarstwa Krajowego. Mam nadzieję, że zakończą się sukcesem, bo jest to jedna z kluczowych spraw dla funkcjonowania placówki.
N. P. - Nie tak dawno na sesjach powiatowej i miejskiej Starosta Bieszczadzki Marek Andruch prezentował ogólne założenia restrukturyzacji i modernizacji szpitala. Co w tym zakresie?
D. Ł. - Program restrukturyzacji i modernizacji, który został opracowany na zlecenie starostwa jest bardzo dobry i przede wszystkim oparty na realiach, w których funkcjonujemy. Z głównych założeń skupia się na zapewnieniu i realizacji potrzeb zdrowotnych społeczeństwa w oparciu o wskaźniki demograficzne czyli strukturę i przekrój społeczeństwa. Odnosi się również do wskaźników GUS w zakresie zachorowalności na pewne choroby w naszym terenie. Modernizacja szpitala to tak naprawdę niezbędne działanie żeby ruszyć z miejsca. I w tym zakresie jesteśmy spójni.
N. P. - W wizji szpitala wymieniane są trzy etapy: naprawczy, właściwej restrukturyzacji szpitala oraz rozwoju i modernizacji placówki.
D. Ł. - Lata zaniedbań spowodowały, że wszystkie trzy etapy muszą być realizowane tak naprawdę równorzędnie w jednym czasie i na pewno we wszystkich zakresach.
Modernizacja placówki, a raczej dostosowanie budynku szpitala do obecnie obowiązujących standardów wynikających m. in. z rozporządzeń Ministerstwa Zdrowia poprzez budowę nowoczesnego bloku operacyjnego, sal zabiegowych czy jak choćby termomodernizacja i remont dachu, są działaniami niezbędnymi, aby ruszyć z miejsca i mieć zielone światło do dalszych prac.
N. P. - Na pierwszy konkurs złożyła Pani najlepszy projekt proszę opowiedzieć o nim w kontekście projektu starosty.
D. Ł. - Rzeczywiście doszły mnie takie słuchy. Bardzo się z tego cieszę, bo sporządziłam go samodzielnie w dość krótkim czasie bo 3 dni. Mam wielu przyjaciół pracujących w opiece zdrowotnej, którzy pomagali mi rozwiewać takie czy inne wątpliwości, to bardzo było pomocne. W sierpniu czyli czasie o jaki przesunięto termin składania dokumentów do konkursu już nanosiłam tylko kosmetyczne zmiany. Co do różnic? ja nie zakładałam likwidacji Oddziału Położniczego tylko zmniejszenie zatrudnienia i łóżek. Nie miałam też pojęcia o potrzebie odtworzenia całej aparatury medycznej. W projekcie jest mowa o konieczności wydatkowania na aparaturę minimum pół miliona złotych rocznie.
N. P. - Największym wskaźnikiem kosztów są koszty osobowe, jak to Pani ocenia i co będzie podejmowane by to zmienić wskaźnikowo?
D. Ł. - Największa część kosztów pracowniczych to wynagrodzenie pracy lekarzy. Zarówno tych na kontraktach czy umowach o pracę. Analizując główne założenia kontraktu z NFZ to cały mechanizm to taka trochę kwadratura koła. Bez lekarzy leczących pacjentów nie zrealizujemy kontraktu, jak nie zrealizujemy kontraktu to nie ma pieniędzy z NFZ. I tym sposobem analogicznie to lekarze rozdają karty ... Poza tym to czego ostatnio doświadczają wszystkie szpitale w naszym kraju to masowo wypowiadane umowy opt-out przez lekarzy.
Wyjaśnię może czym jest klauzula opt-out?
Lekarze mogą pracować na dyżurach w szpitalach 48 godzin tygodniowo. Jednak brak wykwalifikowanego personelu medycznego sprawił, że taki wymiar czasowy nie był wystarczający. Dlatego rząd postanowił wprowadzić klauzulę, która umożliwia lekarzom pracowanie ponad 48 godz. w tygodniu. W chwili obecnej w całej Polsce lekarze i lekarze rezydenci składają wypowiedzenia tych umów. Na dzień 1 grudnia umowy wypowiedziało 1282 rezydentów, czyli lekarzy w trakcie specjalizacji oraz 1028 pozostałych (przede wszystkim specjalistów).
Dane te zebrane są przez urzędy wojewódzkie i nie zawierają danych wypowiadania przez lekarzy umów o pracę.
W konsekwencji wypowiadania przez lekarzy umów opt-out pacjentom grożą jeszcze większe kolejki, a placówki mogą mieć duże problemy z realizacją umów NFZ.
Zarobki pozostałego "personelu białego" są naprawdę niskie. Więc tu nie należy szukać oszczędności. Pracownicy administracji wynagradzani są na poziomie lokalnych stawek. Jeżeli kontrakt z NFZ w ramach ryczałtu będzie realizowany a dodatkowo w przyszłości zwiększymy go o pozaryczałtowe dodatkowe przychody z nowych usług, oczywiście w ramach tego samego personelu, to zaczną się te wskaźniki poprawiać.
N. P. - Kwestie obsady lekarzy na oddziałach?
D. Ł. - Największy kryzys kadrowy dotknął w chwili obecnej Oddział Internistyczny od września do listopada wszyscy lekarze złożyli wypowiedzenia umów o pracę mimo bardzo wysokiego wynagrodzenia. Więc to też jak widać nie jest głównym determinantem czy ktoś chce podjąć pracę czy nie... Generalnie nikogo nie można do niczego zmusić. Dlatego kwestie pozyskiwania i zatrudniania lekarzy muszą być dobrze przemyślane, muszą być spójne z zapotrzebowaniem na ich pracę, i muszą również realizować strategię i politykę rozwoju szpitala.
N. P. - Co się zmieni w kwestii organizacji pracy szpitala?
D. Ł. - Polityka, którą chcę konsekwentnie realizować to polityka rozwijania a nie zwijania szpitala. Nie da się wszystkiego przeliczyć na pieniądze, a szpital powiatowy powinien odpowiadać swoją funkcjonalnością i zakresem świadczonych usług na lokalne potrzeby zdrowotne pacjentów. O jakichkolwiek zwolnieniach nawet nie myślę dokąd nie zostaną zatrudnieni nowi lekarze, którzy przywrócą normalną pracę całego szpitala.
N. P. - Nowy oddział Zakład Opiekuńczo Leczniczy, co z nim?
D. Ł. - ZOL to właśnie jedna z takich potrzeb zdrowotnych na naszym terenie. Usytuowany będzie w obecnej lokalizacji biur pracowników administracyjnych w szpitalu. Wydzielone w nim będzie również kilka łóżek opieki paliatywnej. Mam jeszcze kilka pomysłów na zakres nowych usług o realizacji, których będę Państwa informowała na bieżąco jak będą oparte o konkrety i zawarte umowy.
Korzystając z okazji, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia pragnę na Pana ręce złożyć wszystkim mieszkańcom powiatu bieszczadzkiego życzenia przede wszystkim zdrowia, bo czasy mamy trudne, sukcesów w życiu osobistym i pracy zawodowej, realizacji swoich zamierzeń i planów w nadchodzącym 2018 roku i oczywiście pokładów cierpliwości i zrozumienia, że coś co było zaniedbywane przez kilkanaście lat nie odbuduje się w pół roku.
N. P. - Dziękuję za rozmowę i życzymy sukcesów. Wesołych i spokojnych Świąt!
D. Ł. - Dziękuję!
Rozmawiał:
Marian S. Mazurkiewicz
Komentarze
I jeszcze jedno dziękuję za diagnozę mojej osobowości - "zakompleksiony , zdesperowany, smutny" z taką wiedzą proponuję zmienić profesję, marnujesz się Panie Kolego. A co do zakupu tomografu, to jest na stronie szpitala, to każdy widzi,i żadna zasługa czy osiągnięcie to Pani dyrektor (pieniądze z zewnątrz). I tu powtórzę pytanie jaki jest plan na szpital ale ten perspektywiczny a nie ten na teraz - bo zakupiony tomograf i termoizolacja nie uzdrowi sytuacji???
Gdzie jest napisane? Odpowiedź: W SKŁADZIE REDAKCYJNYM. "kaczy" też jest tego dowodem
kupuję, czytam a lewakiem się nie uważam
Ty też czytasz, udzielasz się... jesteś lewakiem?!
Franuś dla ciebie najlepsza opcja w zarządzaniu szpitalem to: plotkara z Łobozewa, mimoza z Przemyśla, babka z Ustjanowej i lekarz pijak pan Z. zwany Tymem, bywalec melin i parku ustrzyckiego. Wtedy to dopiero można było "lody skręcać", czego efekty widać do dzisiaj.Wcześni ej był jeszcze pajac z Warszawy, co w kinie ustrzyckim urządzał przedstawienia.
Skądże. Czytaj ze zrozumieniem. Drugi komentarz był odpowiedzią na komentarz cytowany panie normalny i dookreślenie mojego poprzedniego komentarza :) oba ja napisałam i ciagle czekam na odpowiedz Franciszka który sie udziela pod wieloma nickami:) dziwne ze o tomografie nie dyskutujecie, o wielu nowych lekarzach itp. No ale gdyby tych komentarzy nie pisała ciagle jedna zakompleksiona osoba to pewnie byłoby inaczej! Miłego wieczoru!
Słyszałam dokładnie to samo, chociaz ze szpitalem wspólnego nic nie mam. Nie rozumiem tylko ludzi, ktorzy gadaja dla gadania bez zadnych konkretów. Musza miec strasznie smutne zycie. Niech sie Franek podzieli zeby nas "ostrzec" co takiego mu złego na internie zrobili: reke sobie dam uciac ze go tam nie było.
Franek przyjacielu podziel się kiedy leżałeś, kto Cie leczył, na co byles chory i co konkretnie wpłynęło na Twoje niezadowolenie! Te dane przeciez bardzo łatwo sprawdzic, a przez takie gadanie jestes niewiarygodny. No chyba ze nie byles w szpitalu a ta wypowiedz jest zwykłym desperackim krokiem, psersonalnym, bo zostales z czegos wykluczony i nikt nie zwraca na Ciebie uwagi, Hmm? Przeciez wiesz ze wszystko łatwo sprawdzic! A takie gadanie bardzo łatwo podciągnąć pod pomówienie instytucji.... bo z tego co na miescie mowia to pacjenci z interny bardzo zadowoleni (jak nigdy). Rozumiem, ze teraz gorący okres z końcem kweitnia ale musisz sie wyluzować!
Nie pierdol, oddział internistyczny pełny, ludzie zadowoleni. Nowi lekarze inna atmosfera w oddziale. jak ci się nie podoba, to blisko Lesko, albo Sanok.
Taki jest właśnie poziom SLD+nibyPiS. Chcecie z ludzi robić baranów i idiotów, to wam się nie uda
mógłbyś być bardziej spostrzegawczy bo wypasiona fura była już dawno przed objęciem stanowiska. Mam nadzieje, ze ci sie pani dyrektor do dupy dobierze za te oszczerstwa, albo chociaż sprawdzi jaki "bohater" i mały zakompleksiony człowiek kryje się pod takimi komentarzami. Bo chyba wiesz, że to możliwe i nie jesteś anonimowy?
A czy pisałem, że chodzi o jakąś Dorotkę? Widać, co ciebie w oczy kuje. I kto jest faryzeuszem? Wstydź się !
Z całym szacunkiem przecież Panią Dorotkę nawet bez garba jakim jest ZOZ stać na zakup samochód,bo czymże dziś jest auto.... Osobiście znam człowieka w UD , który ma ich kilkaset!
Właśnie zamknęli kolejnego złodzieja i ministra z czasów rządzenia Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Jacuś Kapica, kolega Ryżej Szmaty zwanej prezydentem europy. Jacuś Kapica i rząd Ryżego buca, puknęli nas na 20 mld złotych (dwadzieścia miliardów). Czekam kiedy Ryże ścierwo zawiśnie na sznurku.
To co towarzyszu, coś komentarzy na temat szpitala brak, tylko niesmak z powodu wazeliniarstwa redaktorów szanownych wobec jaśnie nam panujących pozostał. Zbyt dużo wazeliny stwarza ryzyko braku przyczepności, ryzyko poślizgu jest prawdopodobne.
Dziękuję za trafną diagnozę, w której przebija się Twój stan pewności siebie, wręcz genialności. Czyżby Twoja wrażliwość, emocjonalność uzewnętrzniła się po tym stwierdzeniu:
"Tymczasem przybyli oficerowie i przedstawiciele władz zainstalowanych tu przez Stalina, po czym wymordowali tych, którzy w sposób legalny reprezentowali naród i państwo polskie." Jeżeli tak to życzę dalszego diagnozowania. Szczęść Boże
kto jest bohaterem? Ci, których pochowano w bezimiennych grobach, czy ci, którzy zostali przywódcami przywiezionymi przez Armię Czerwoną? Taki stan jest upokarzający dla bohaterów, którzy walczyli o wolną Polskę, często nie używając siły zbrojnej, jak chociażby pułkownik Ciepliński, czy rotmistrz Pilecki. Byli oni wszakże reprezentantami legalnego polskiego rządu. Zostali schwytani i zamordowani. Ich groby wołają do nieba, by to uporządkować.
Być może ten temat zainteresuje panów usłużnych dziennikarzy niby.
Przede wszystkim jest to uporządkowanie spraw od strony formalnoprawnej i etyczno-moralne j. Gdybyśmy tego nie zrobili, to pytanie - kto był bohaterem, a kto złoczyńcą pozostaje bez odpowiedzi. Trzeba uporządkować całą tę sytuację w wolnej Rzeczypospolite j. W latach 40-tych i 50-tych funkcjonował legalny polski rząd, w Polsce byli jego przedstawiciele . Tymczasem przybyli oficerowie i przedstawiciele władz zainstalowanych tu przez Stalina, po czym wymordowali tych, którzy w sposób legalny reprezentowali naród i państwo polskie. Zresztą stało się to w oparciu o prawo i konstytucję sprzed II wojny światowej
Co to ma człowieku wspólnego ze szpitalem? Jeżeli chorujesz psychicznie, a komentarze pisane przez osobnika Pisbis na to wskazują, to weź ty człowiecze zacznij się leczyć. Nie każdy, kto nie zgadza się z Pisbis jest komunistą. Wejdź sobie na jakiś inny temat polityczny, a komentującym temat szpitala daj spokój ze swoimi prawdami historycznymi.
Gen. Wojciech Jaruzelski i gen. Czesław Kiszczak nie odpowiedzieli prawnie za swoje zbrodnie. III RP w żaden sposób, ani prawny ani polityczny sobie z tym nie poradziła
Jesteś Wybitnym przypadkiem do leczenia...z komunizmu do normalności
Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem wilczym".
4 marca w Ustrzykach Dolnych odbędzie się pierwsza w naszym powiecie edycja ogólnopolskiego VI Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem wilczym".
Jeszcze nikt nikogo za stawianie pytań nie pociągnął do odpowiedzialnoś ci. Pomyśl zanim cokolwiek napiszesz.
To co Pan/Pani pisze to stek bzdur i pomówienie. Mam szczerą nadzieje, ze pani dyrektor pociągnie Pana/Panią do odpowiedzialnoś ci. Bycie anonimowym nie usprawiedliwia wypisywania kłamstw.
Odpowiadam:Jede n fakt na potwierdzenie układu PIS+SLD w Ustrzykach, a mianowicie, gazeta (no niech tak będzie) Nasze Połoniny jest w swej wymowie skierowana do lewactwa, jest lewicowa, więc co robi pisowska wkładka w tej gazecie (niby)?! Bo z tego co wiadome PIS(niby) rządzi w powiecie. Jeżeli lewicowa gazeta jest tubą propagandowa PIS, to fakt jest oczywisty. Co ze służbą zdrowia w Ustrzykach? Taki wywiadzik usłużnego, dyspozycyjnego niby redaktora to śmiech na pustej sali. Propaganda a nie rzetelna dziennikarska robota. Gdzie niezależność i dociekliwość, wrażliwość dziennikarska? Nie ma, jest sprzedajność wartości za srebrniki lub wspólny interes w imię układu.
Popieram w 100 % Twoją wypowiedź.
odpowiedzialny starosta ale także: w pierwszym przypadku zarząd powiatu? rada powiatu? a w drugim przypadku komisja konkursowa. Proszę o tym pamiętać w jesiennych wyborach. W sytuacji niemożności, a taka jest obecnie ludzie honoru podają się do dymisji. Jak będzie w tym przypadku? Bóg raczy wiedzieć. I na koniec-wszystki m apologetom obu Pań:Sudoł i Łukaszyk życzę miłego hejtowania mojej wypowiedzi.
In other words, the Communists in Ustrzyki would like PIS to shut up.
Jakie wnioski i kto wyciągnął Cenzorze.
Temat zamknięty!!! Właściwe wnioski wyciągnięte, wiec daj luz i proszę nie prowokuj czytelników by ponownie grzebać w tym szambie badając jego konsystencje...
Shut up!!!!!
Mądre słowa. I prawdziwe. Na tego konia ja nie zagłosuję.
To nie odwaga, to buta i megalomania.
I tak zupełnie na koniec, skoro Pani Sudoł ma na tyle odwagi cywilnej żeby pisać pod własnym nazwiskiem miej i ty "jaja" albo jajniki żeby pisać z imienia i nazwiska.