[6/144] Wiadomości z granicy
- Amerykański komandos z Discovery, a Straż Graniczna w Bieszczadach
- Papierosy na zielonej granicy państwa
- Niszczenie znaków granicznych to przestępstwo
Amerykański komandos z Discovery, a Straż Graniczna w Bieszczadach
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Bieszczad pokażą swoje umiejętności w programie nakręconym przez telewizję Discovery Communications z Los Angeles.
Od 31 maja do 4 czerwca br. funkcjonariusze z bieszczadzkich Placówek SG w Stuposianach i Czarnej Górnej brali udział w ćwiczeniach granicznych pk."Manhunt" (Obława).Działania były rejestrowane przez amerykańską telewizję Discovery z Los Angeles. Założeniem ćwiczeń było zatrzymanie potencjalnie niebezpiecznego, nielegalnego imigranta, który przekroczył granicę polsko-ukraińską. W rolę imigranta wcielił się były żołnierz Sił Specjalnych Amerykańskiej Marynarki (Navy SEAL), specjalista ds. ukrywania się, survivalu i ucieczki (znana osobowość amerykańskiej telewizji). Z takim oto wysokiej klasy specjalistą, mierzą się funkcjonariusze Straży Granicznej z Bieszczad. Strategia pościgu i prowadzone przez funkcjonariuszy działania graniczne były autentyczne i realizowane w czasie rzeczywistym.
Obu stronom towarzyszyły kamery. Celem amerykańskiego komandosa było dotarcie do określonego punktu w wyznaczonym czasie, a celem polskiej Straży Granicznej jego zatrzymanie.
Kto zwycięży w pojedynku?
Efekt będzie można zobaczyć dopiero w trakcie emisji 45-minutowego odcinka w telewizji Discovery, najprawdopodobniej na początku 2014 roku.
Telewizja Discovery to największy producent show dokumentalnych na świecie. Obecnie odbierana jest w ponad 400 milionach gospodarstw domowych w 209 krajach oraz w 45 językach.
Papierosy na zielonej granicy państwa
1-go czerwca funkcjonariusze z Placówki SG w Wojtkowej, w bezpośredniej bliskości granicy polsko-ukraińskiej, ujawnili 80 tysięcy sztuk (tj. 4 tys. paczek) papierosów pochodzących z przemytu. Rynkowa wartość takiej ilości kontrabandy to 43,5 tys. złotych.
Papierosy zapakowane były w osiem zabezpieczonych przed wilgocią pakietów i ukryte w pobliskich zakrzaczeniach. Do sprawy zatrzymano 31-letniego mieszkańca województwa Podkarpackiego. Z ustaleń Straży Granicznej wynika, że mężczyzna przybył w umówiony rejon granicy państwa z zamiarem odbioru towaru.
Aktualnie, toczy się postępowanie przygotowawcze. Prokuratura Rejonowa w Lesku zastosowała wobec zatrzymanego poręczenie majątkowe w kwocie 2,5 tys. zł.
Ujawnione papierosy ulegną przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.
Niszczenie znaków granicznych to przestępstwo
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Wetlinie podczas rutynowej służby ujawnili 30 – go maja, że cztery znak graniczne na odcinku granicy ze Słowacją zostały zniszczone. W chwili obecnej prowadzone są czynności sprawdzające zmierzające do ustalenia czy szkody spowodowały warunki atmosferyczne czy też działania ludzkie.
Ochrona nienaruszalności znaków służących do ochrony granicy należy do podstawowych zadań Straży Granicznej. Kilka razy w roku odnotowane są zdarzenia, kiedy ludzie w sposób świadomy niszczą znaki graniczne, wynika to najczęściej z bezmyślności. Do tego typu aktów dewastacji dochodzi w miejscach gdzie obok linii granicy przebiega szlak turystyczny (rejon Bieszczad). Niespełna dwa tygodnie temu ze słupa granicznego znajdującego się na linii granicy z Ukrainą (również rejon działania PSG Wetlina), turyści wyrwali godło Polski.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ścigają tego typu akty wandalizmu, gdyż należy pamiętać, że niszczenie znaków granicznych w świetle przepisów prawa jest przestępstwem.
Znaki graniczne podlegają ochronie prawnej, w myśl art. 277 kodeksu karnego, kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.