[7/156] Lesko / Pijany turysta „ranny” w wypadku, którego nie było

Drukuj
Dodano: niedziela, 23 listopad 2014

Policjanci interweniowali wczoraj wobec nietrzeźwego turysty, odnalezionego w przydrożnym rowie w Smereku przez innego turystę. 38-letni mężczyzna twierdził początkowo, że został potrącony przez samochód. Gdy jego wersja nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości, przyznał się, że nie pamięta, co się stało.

Wczoraj około godz. 9 policjanci zostali zaalarmowani przez turystę wypoczywającego w Bieszczadach, że w przydrożnym rowie w Smereku leży ranny człowiek. Jak ustalili policjanci, był to 38-letni mieszkaniec województwa śląskiego, którego pogotowie zabrało do szpitala.

Ponieważ mężczyzna twierdził, że wpadł do rowu, gdyż potrącił go samochód, policjanci przeprowadzili czynności na miejscu zdarzenia. W ich wyniku nie potwierdzono wersji o prawdopodobnym wypadku. Wówczas mężczyzna przyznał się, że nie pamięta, w jaki sposób znalazł się w rowie. Być może przyczyną był stan upojenia alkoholowego, w jakim się znajdował. W organizmie miał 3,2 promila alkoholu. Na szczęście dla niego okazało się, że jego początkowo groźnie wyglądające obrażenia są powierzchowne.

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl