[2/159] Puszcza miejska

Drukuj
Dodano: poniedziałek, 09 marzec 2015

Jeszcze nie tak dawno z miejsc, w które wkraczała cywilizacja znikała dzika zwierzyna. Widać jednak, że sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Telewizja informuje często o spacerujących po ulicach Polic, Świnoujścia i innych miast dzikach, zakopiańskie śmietniki systematycznie przeglądają niedźwiedzie.

Sarenki, jelenie jako swoje sypialnie wybierają najczęściej podmiejskie parki. Nie będę wspominał o drobniejszej zwierzynie, lisach, wiewiórkach, jeżach, które praktycznie zadomowiły się w miastach, szczególnie w dzielnicach zabudowanych domkami jednorodzinnymi. Wygląda na to, że rozbuchana cywilizacja nie budzi już w zwierzętach takiego strachu jak dawniej. Nikogo już nie dziwią bociany spacerujące wzdłuż autostrad, pasące się na poboczach dróg sarny i jelenie nie uciekają na widok setek aut i pasą się spokojnie. Dawniej gdy chciało się dziecku pokazać wiewiórkę, jeża trzeba było się wybrać głęboko w las i cichutko czekać, często bezskutecznie. Dziś ta drobna zwierzyna po prostu zamieszkuje na naszych działkach, na dodatek nic sobie nie robiąc z parkujących na podwórkach samochodów, szczekających domowych psów. Słowem doszło do wzajemnej akceptacji. Obserwowałem niedawno w centrum Ustrzyk spacerującego chodnikiem lisa, który w pewnym momencie po pasach przeszedł na drugą stronę ulicy i zniknął obok domu mojego znajomego nomen omen także nazywającego się Lis. To bardzo dobrze, że tak się dzieje. Miasto dla zwierząt stało się swoistą obfitą stołówką. Jeszcze nie tak dawno odpadki, szczególnie te żywnościowe albo się spalało w ogrodzie albo wynosiło do śmietnika. Teraz w dobie sortowania śmieci, resztki ze stołu wynosi się na przydomowe kompostowniki, no i nawet w ciągu dnia można oglądać zajadające się tymi odpadkami zwierzęta.

Człowiekiem, który dużo czasu poświęca obserwacji tych zwierząt jest Mariusz Strusiewicz. Mariusz jest znakomitym fotografem, który głównie fotografuje właśnie zwierzęta.

Drukujemy w tym numerze Połonin kilka zdjęć Mariusza, apelując do wszystkich zróbmy wszystko by tych zwierząt w mieście było jak najwięcej, dokarmiajmy je nawet latem.

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl