[2/159] Nabici w kolędę

Drukuj
Dodano: poniedziałek, 09 marzec 2015

Jak co roku w styczniu księża Kościoła katolickiego odwiedzają mieszkania i domy swoich wiernych z wizytą duszpasterską, potocznie zwaną kolędą.
Nie inaczej było i w tym roku. Jednak jak to już niejednokrotnie się zdarzało, rzeczy dobre, ugruntowane i społecznie akceptowane, przez ludzką głupotę potrafiły zostać zniweczone i zepsute.

Okazuje się bowiem, że w jednej z ustrzyckich parafii ministrantów, którzy chodzili wraz z księdzem po tzw. kolędzie pozbawiono części datków, które otrzymywali od mieszkańców odwiedzanych mieszkań i posesji. Ta stara jak świat tradycja, gdzie ministranci chodząc po mieszkaniach niejako anonsują wizytę księdza, śpiewając przy tym kolędy – za co otrzymują jakieś drobne i słodycze – została w brutalny sposób przerwana. Wymyślono sobie bowiem w tejże parafii jakąś dziwną, tylko księżom znaną punktację, która miała być jedynym kryterium wysokości kwoty jaką mieli otrzymać ministranci z zebranych przez siebie pieniędzy. Czyli mówiąc prościej, wszystkie otrzymane przez ministrantów od wiernych datki finansowe szły do jednego worka a stąd według uznania księdza i tej dziwnej punktacji nieźle już okrojone wracały do zainteresowanych.

A, że z tego co nam wiadomo kwota ta była dość pokaźna, to można się tylko domyślać, że spora jej część została w parafii.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ofiarami tej parafialnej mistyfikacji – bo innego określenia na to nie znajdujemy – stały się dzieci. Dzieci, które przede wszystkim przed tego typu praktykami winny być chronione. O moralności i etyce dorosłych w tym wypadku szkoda mówić.

Udostępnij na Facebooku

Komentarze  

#2 zdrowy 2015-04-06 08:41
Zgadzam się z Reginą co do samego wpisu.Mam wrażenie ale może się mylę, że sam artykuł redakcyjny jest trochę nie rzetelny.Nie ma informacji co na to mają do powiedzenia sami winni.Trudno uwierzyć,że ktoś tych młodych chciał ograbić.
Cytuj
#1 Regina 2015-04-02 21:35
Szkoda że te "biedne dzieci" cały Boży Rok kościół miały gdzieś a przypomnialy sobie o nim jak trzeba iść po kolędzie żeby zarobić na PlayStation, widziałam już kolędników chodzących po domach z okazji Świąt Wielkanocnych!! !!!!!! A co do śpiewu kolęd to niektórzy z tych biednych wcale nie śpiewają kolęd bo jednej zwrotki ciężko się nauczyć (tym bardziej jak w kościele jest się gościem), więc nie mówmy o tradycji starej jak świat bo dawniej ministrant okrągły rok służył przed ołtarzem a nie jak dziś raz w Roku by zarobić.
Cytuj

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl