[6/163] Kompostownia - głosy na tak i nie
W naszych czasach gospodarka odpadami stała się istotnym elementem, nie tylko z punktu widzenia ochrony środowiska naturalnego, ale staje się ważnym elementem, w dosłownym tego słowa znaczeniu, gospodarki. Dlatego też analizując te kwestie należy rozważać nie tylko te środowiskowe, ale i gospodarcze, a postępować przy tym w taki sposób by nie pominąć człowieka. Nowoczesne podejście do kwestii gospodarki odpadami komunalnymi wymaga kompleksowego potraktowania tego zagadnienia z uwzględnieniem ekonomii, ekologii, finansów, a także uwarunkowań każdej społeczności. Postępowanie z odpadami komunalnymi powinna cechować kompleksowość rozwiązań.
Działania w tym zakresie prowadzone są w naszym mieście od wielu lat, rekultywacja starego wysypiska śmieci, selektywna zbiórka odpadów komunalnych, sortownia śmieci, teraz przyszła kolej na następny element: kompostowanie odpadów biodegradowalnych. Selektywna zbiórka, a szczególne ich odbiór budzi kontrowersje, gdy posegregowane odpady z kolorowych pojemników wrzucane są do... jednej naczepy, tylko po to by w swej dalszej drodze – w sortowni – być ponownie segregowane na butelki szklane czy plastikowe osobno, etc.
Do ustrzyckiego zakładu trafiają śmieci z dziewięciu gmin: Olszanicy, Cisnej, Baligrodu, Soliny, Leska, Lutowisk, Czarnej, Ustrzyk Dolnych i Tyrawy Wołoskiej.
Sortowanie odpadów wtedy będzie miało sens, gdy będzie stworzona możliwość ich zbytu lub dalszego wykorzystania. Ustrzycka sortownia z segregowanych śmieci odzyskuje folie, złom kolorowy, aluminiowy, stalowy, szkło, makulaturę i tworzywa sztuczne, które jako surowiec wtórny i wracają do dalszego przerobu. Kolejnym etapem jest przerabianie odpadów biodegradowalnych i produkowanie surowca, jakim będzie w wyniku procesów kompostowania nawóz naturalny.
W 2007 r. otwarto sortownię śmieci i już wtedy jej zadania dostosowywano do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych, której elementem, oprócz oddanej Sortowni, ma być projektowana kompostownia. Tworzy się w ten sposób kompleks mechaniczno - biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Tworzenie takiego dużego kompleksu przetwarzania odpadów budził i budzi sprzeciw mieszkańców, których to najbardziej interesuje z prostej przyczyny to bardzo blisko ich mieszkań i zabudowań, a którzy boją się o swoje zdrowie.
Rozmawiałem w tej sprawie z wieloma ludźmi tymi zainteresowanymi i nie, z sołtysami i przypadkowymi. Pytałem o zdanie ludzi przypadkowych, takich spotkanych we wsi na drodze. Zbierałem informacje w Urzędzie Miasta i w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Brzegach Dolnych, prosiłem o wypowiedź radnego Bogusława Plaskacza z Ustjanowej. Respektując ich stanowiska uznałem, że winienem jestem jedynie relacje, a nie będą to tyko opinie, tylko relacje, a wnioski...
Racja pierwsza – protestujący mieszkańcy
Radny Bogusław Plaskacz mieszkający w Ustjanowej czuje się nie tylko zobowiązany do wspierania swoich wyborców, ale i jako mieszkaniec nie ma najlepszego zdania o sposobie załatwiania przez władze administracyjne tego problemu. „Będziemy domagać się wznowienia postępowania." – mówi. Kiedy rozmawiamy, dołączają do nas przedstawiciele mieszkańców Zabłocia, Równi i Ustjanowej z informacją, że odbywa się właśnie zebranie powołanego na początku czerwca 2015 r. Stowarzyszenia „Czyste Ustrzyki Dolne", które powołali dla ochrony swoich interesów i nie tylko, dbać będą o ochronę środowiska, rozwijać świadomość ekologiczną społeczeństwa i wszystko to, co wiąże się z ochroną środowiska i ich najbliższego otoczenia. Jednym z inicjatorów zamknięcia w ramy organizacyjne i programowe, grupy protestujących był radny Plaskacz. Wydali ulotkę, w której apelowali o wstrzymanie budowy kompostowni obok ich domów. Twierdząc, że bliskość od zabudowań, będzie powodować choroby, spowoduje wzrost populacji szczurów, a generalizując zagrozi środowisku, w którym żyją. Oni się będą z tym parali, na co dzień, a nikt inny i oni to wiedzą najlepiej... Spotykali się już z Burmistrzem Miasta 9 kwietnia w świetlicy w Równi, kiedy tłumaczyli: ..."po latach doczekaliśmy się, że można się budować i remontować, teraz władza chce nam zafundować inwestycję, która zniszczy nasze życie...".
Wraz z radnymi wzięli udział w wizji lokalnej w Giedlarowej koło Leżajska, gdzie zobaczyli zespół komunalny prowadzący podobną działalność. To też nie przekonało. Faktem jest, że gdy przegląda się internet, trudno jest znaleźć cokolwiek, co zaprzeczyłoby ich stanowisku. Nie chcą poklasku, są nieufni, nie życzą sobie by z wydawanych przez nich dokumentów cytować cokolwiek, co mogłoby bez kontekstu z całością wypaczyć ich stanowisko. Wydana przez nich ulotka – jeszcze przed powołaniem Stowarzyszenia – była próbą poinformowania ustrzyckiej społeczności, o co im chodzi. Summa summarum Stowarzyszenie będzie bronić interesów tych ludzi nie tylko na lokalnym poziomie, ale apelować będzie do władz samorządowych i rządowych, w województwie i w Warszawie. Opiniować będzie nie tylko swoją postawą, ale i opracowaniami wszystko to, co dzieje się w hasłach ochrony środowiska naturalnego, jak również projektów zagospodarowania przestrzennego w Bieszczadach.
Rada Miasta i Burmistrz Ustrzyk Dolnych otrzymali nowego partnera do rozmów o Gminie, partnera trudnego, - a do takiego sądu upoważnia mnie to, co słyszałem nie tylko od działaczy, ale od spotkanych na drodze ludzi, - ale takiego, który wie gdzie żyje i czego chce. Rozmawiać trzeba, ot choćby po to by zbliżyć swe stanowiska, a jak powiedział Michel de Montaigne: „...jednomyślność jest rzeczą bardzo nudną w rozmowie..."
Racja druga – Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Brzegach Dolnych - ekonomiczne argumenty i nie tylko...
Jest faktem, że powstaną nowe miejsca pracy, a będzie od trzech do pięciu w przypadku wybudowania kompostowni. W funkcjonującej już sortowni pracuje bezpośrednio 30 ludzi, a dodatkowych pięciu to zatrudnieni kierowcy i ochrona - zabezpieczenie obiektu. Rachunek jest prosty: decyzja na tak dla kompostowni to wzrost zatrudnienia. Brak powołania kompleksu sortownia – kompostownia spowoduje, że liczba bezrobotnych w mieście powiększy się o tych z sortowni. Planowane inwestycje spowodują wzrost tonażu efektywnego przetwarzania sortowanych odpadów, a to z kolei pozwoli otrzymać status Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych tzw. RIPOK. Tylko instalacje mechaniczno - biologiczne przetwarzanie, będą mogły dalej funkcjonować. Brak któregokolwiek elementu instalacji spowoduje zamknięcie już istniejącej sortowni. Równocześnie likwidacji ulegnie południowo-wschodni Region Gospodarki Odpadami powołany przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego. Prezes Zarządu MPGK snuje smutną wizję, o tym, że odpady z naszego miasta będą wywożone do Krosna lub Przemyśla, a przy ilości blisko 3000 Mg, ceny obciążą budżety domowe o dodatkowe 30 – 40% dla gospodarstwa domowego, ale to tylko jeden element. Inne dotyczą cen wzrostu bezrobocia, likwidacji istniejącej sortowni, a także wszystkie te, które dotyczą całości gospodarki firmy. Kiedy stwierdziłem, że pachnie to trochę czarną wizją albo straszeniem, Prezes Zarządu MPGK Marian Stebnicki, obruszył się: „... pamiętam czas, kiedy zachodziło prawdopodobieństwo likwidacji PPD, wszyscy mówili, że to takie bardziej dla przekształceń własnościowych. Dzisiaj bogatsi jesteśmy o doświadczenia wielu innych firm w Ustrzykach. Ja nie mam zamiaru nikogo ani straszyć, ani poklepywać, dla Prezesa Zarządu odpowiedzialnego za firmę muszę widzieć i widzę przede wszystkim warunki ekonomiczne jej działania. ... W konsekwencji pracuję na rzecz firmy i ludzi w niej zatrudnionych, także dla tych, którzy poprzez swoje miejsce zamieszkania, mogą być mniej zainteresowani rozwojem naszej firmy..."
Racja trzecia – władza Ustrzyk Dolnych
Przewodniczący Rady Miasta Ustrzyki Dolne Bogdan Ferenc udzielając wywiadu naszej gazecie odniósł się i do tej sprawy: „Najważniejsze żeby opinia publiczna była poinformowana o wszystkich problemach, żeby wszystko było transparentne, a wszystkie wątpliwości rozwiane [...] Będą rozpatrywane protesty mieszkańców przez nich złożone..."
Założenia projektowe i ich realizacja trwają, jak pisaliśmy, od przełomu XX i XXI wieku, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że możemy, jako ludzkość sami zasypać się własnymi śmieciami. Opracowania i projekty zaczęły być realizowane w naszej Gminie, a rokiem granicznym jest rok 2007, wcześniej dokonano rekultywacji starego wysypiska śmieci w Brzegach Dolnych, w tym czasie oddano do użytku sortownię odpadów komunalnych. Całość działań związanych z gospodarką odpadami wpisuje się w samorządowe programy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Głos zabrał Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz wydając obszerne oświadczenie, które w swej treści stało się odpowiedzią na wątpliwości w opublikowanej przez protestujących ulotce.
Burmistrz wyjaśnia w niej wszelkie aspekty rozwiązań technicznych i technologicznych dla przedsięwzięcia projektowanego w Ustrzykach Dolnych. Podejmuje próbę polemiki – ze wskazanymi w ulotce zagrożeniami - wskazując, że argumenty tam lokowane dotyczą, na dzisiejszym etapie, starszych rozwiązań niż te, które będą zastosowane w projektowanej kompostowni. „...Nowoczesne rozwiązania techniczne i organizacyjne oraz zastosowane technologie o wysokich standardach umożliwiają zatrzymanie w obiektach zamkniętych kompostowni wszelkich szkodliwych substancji powstających podczas procesów tam zachodzących..." - pisze Burmistrz. Oświadczenie Burmistrza Romowicza poprzez przyjętą formę staje się głosem dyskusji w tej trudnej sprawie, a zabierając głos stwierdza: „...Zapewniam, że nie tylko w interesie mieszkańców, ale też w moim, jako Burmistrza i jako mieszkańca jest dołożenie wszelkich starań, aby kompostownia została zaprojektowana z wykorzystaniem najlepszych technologii oraz była prawidłowo eksploatowana w celu uniemożliwienia przedostawania się jakichkolwiek zanieczyszczeń do środowiska. Tylko taka inwestycja będzie mogła powstać."
To tylko fragmentaryczne pokazanie trzech racji – z trzech stron dyskusji o jednej z inwestycji w naszym mieście. Jej losy będziemy śledzić, dla zachowania potomnym ...
Marian S. Mazurkiewicz
Komentarze