Uwaga
  • Lack of access rights - File 'http:/stat.4u.pl/cgi-bin/s.cgi'

[9/166] Park Pod Dębami ma już tor dla aktywnych

Drukuj
Dodano: sobota, 26 grudzień 2015

Powiększ

Od marca 2014 r. trwają prace modernizacyjne w ustrzyckim „Parku pod Dębami". Przypomnieć należy, że jest to realizacja wspólnego projektu pt.: "W poszukiwaniu wspólnych korzeni - tworzenie zaplecza turystyczno-rekreacyjnego poprzez modernizację Parku pod Dębami w Ustrzykach Dolnych i Parku Mieru w słowackich Giraltowcach".

W 2014 r. oddano do użytku: przebudowaną scenę, nawierzchnie alejek parkowych, zmieniono w całości wyposażenie w elementy małej architektury parku i wybudowano bezpieczny plac zabaw dla dzieci. To nie koniec prac: w tym roku oddano urządzenia do ćwiczeń fitness, a w sobotę 3 października tor rowerowy „pumptruck". Projekt realizowany był w partnerstwie z Miastem Giraltovce na Słowacji. Wartość całego projektu wynosi 1 332 085,23 €, w tym dofinansowanie 1 132 272,44 €. Wartość projektu dla Gminy Ustrzyki Dolne to 529 171,23 € w tym dofinansowanie 449 795,54 Euro. Tor rowerowy pumptruck kosztował ok. 190 tys. zł.

Powiększ

Zakończenie kolejnego etapu stało się okazją do spotkania przedstawicieli miast partnerskich: z Giraltovic zaproszenie przyjęli Burmistrz Jan Rubis i Z-ca Burmistrza Slavka Wojczykova, a gospodarzy Miasto Ustrzyki Dolne reprezentowali: Przewodniczący Rady Miejskiej Bogdan Ferenc i Burmistrz Bartosz Romowicz, a także władze Powiatu Bieszczadzkiego: Przewodniczący Rady Powiatu Ryszard Urban i Wicestarosta Katarzyna Sekuła. Rozmowy, jakie prowadzili dotyczyły głównie spraw dotyczących dalszej współpracy i budowanie dalszych wspólnych programów służących rozwojowi obydwu miast partnerskich i regionów. Korzystając z chwili przerwy zapytałem Burmistrza Jana Rubis o krótkie posumowanie projektu na tym etapie:

(...) Realizujemy wspólny projekt w ramach, którego zmodernizowane zostały dwa obiekty tutaj w Ustrzykach Dolnych „Park pod dębami" i u nas w Giraltovcach Park „Mieru" - mówi – u nas kosztem ponad 600 tyś. Euro, my uzyskaliśmy trochę mniejsze dotacje niż nasi polscy partnerzy, (śmieje się) najważniejsze jest jednak to, że zostały wykonane prace, na które nie mieliśmy środków, ten obiekt tutaj i u nas park służyć będą naszym miastom i mieszkańcom i tym młodszym, ale i starszym. Ustrzyki Dolne zmieniają się z dnia na dzień i to też jest efekt naszej dobrej współpracy. Chciałbym za waszym pośrednictwem gorąco pozdrowić i życzyć wszystkiego najlepszego dla mieszkańców miasta i gminy Ustrzyki Dolne. Dalszego dobrego rozwoju dla was wszystkich.(...)

Burmistrz Bartosz Romowicz powiedział:

(...)„Projekt, którego efektem jest przebudowa Parku pod Dębami został sfinansowany z programu transgranicznego Polska - Słowacja. Został zapoczątkowany przez poprzedniego Burmistrza, a tegoroczne prace są efektem złożenia wniosków w tym roku o dodatkowe środki. Siłownia zewnętrzna oraz tor rowerowy typu pumptruck to nie koniec prac w Parku pod Dębami. Jeszcze do końca 2015 roku wykonamy 3 odcinki chodników oraz zagospodarujemy skarpę za torem rowerowym. Więcej działań z tego projektu już raczej nie przewidujemy. Nie oznacza to, że z programów transgranicznych nie będziemy korzystać. Nasi słowaccy partnerzy z Giraltovic są zainteresowani dalszą współpracą i myślę, że można spodziewać się kolejnych wspólnych wniosków naszej gminy oraz Giraltovic do programu Polska-Słowacja." (...)

Kolejny wniosek złożony przez gminę w 2015 roku o dodatkowe środki w wysokości ponad 150 tys. złotych do wykorzystania na modernizację "Parku pod Dębami" został rozpatrzony pozytywnie.

Powiększ

Najmłodsi mogli bawić się w jeździe slalomem na czas, a dla wszystkich przygotowano loterię fantową, w której do wygrania były dwa rowery i akcesoria rowerowe, które wręczali Jan Rubis i Bartosz Romowicz.

Powiększ

Choć nie było oficjalnego przecinania wstęgi, to licznie zgromadzeni miłośnicy jednośladów i tak bawili się przednio. Dla nich przygotowano pokazy jazdy na torze, przygotowano bezpłatne szkolenia technik jazdy, które prowadzili instruktorzy firmy Veloprojekt z Białegostoku. Odbyły się, a jakby inaczej, zawody w jeździe na torze na czas, w których najmłodszy uczestnik miał lat trzy, a najstarszy ponad trzydzieści. Z kronikarskiego obowiązku podajemy listę zwycięzców: w grupie dzieci 2 do 5 lat: pierwszy Patryk Szukalski, drugi Antoni Tętnowski i trzeci Michał Hryniszyn. W grupie dzieci 6 do 11 lat: pierwszy Brian Nowak, druga Julia Wanik i trzeci Wiktor Gembalik. w grupie 12 do 17 lat: pierwszy Adam Szafran, drugi Kuba Wanik i trzeci Łukasz Lachowski, a w grupie 18+: pierwszy Szymon Kobylarski, drugi Claudio Mensorio i trzeci Kamil Gładysz. Jak mnie informowali sędziowie zawodów zawodnicy pochodzili nie tylko z Ustrzyk Dolnych, ale specjalnie przyjechali tu pamptrock-owcy z Sanoka a nawet Krosna.

„Park pod dębami" to dzisiaj nie tylko plac zabaw dla dzieci, starsi mogą ćwiczyć na zewnętrznych urządzeniach fitness, spacerować nowymi alejkami, no i dla wszystkich bezpieczny tor rolkowo rowerowy, który cieszy się dużym zainteresowaniem. Rozmawiałem z przedstawicielem wykonawcy Maciejem Kucborą o kwestiach bezpieczeństwa na torze, wskazał na jego zalety:

„Ustrzycki tor jest najdłuższym, jaki do tej pory wybudowaliśmy, tym samym jest najdłuższym pumptrackiem w południowo-wschodniej Polsce. Wyjątkowo wysoka frekwencja podczas zeszło-weekendowych warsztatów motywaTOR w Parku pod Dębami powinna przekonać sceptyków do tego jak bardzo potrzebne są tego typu obiekt w każdej, nawet stosunkowo niewielkiej miejscowości. O zaletach tego typu obiektów można by mówić wiele, ale niepodważalnym jest fakt, iż zachęca dzieci do aktywnego spędzania czasu i odciąga je od monitorów komputerów dając jednocześnie szansę na budowanie koleżeńskich więzi niejednokrotnie między na pozór odległymi pokoleniami."

Na scenie zaprezentował się duet Gajda z Olszanicy, Zespół Tańca Ludowego TOPLAN z partnerskich Giraltovic na Słowacji i Werchowincy z ustrzyckiego Zespołu Szkół Licealnych.

Powiększ

W okolicach toru rowerowego do dzisiaj można spotkać ludzi wykonujących ostatnie prace przy budowie kolejnych alejek, sadzących krzewy i urządzających zielenie.

Marian S. Mazurkiewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

P.S.
Tak na koniec trochę dziegciu do tego miodu. Widzowie oglądający występy zwrócili mi uwagę na fakt, że nie przygotowano zaplecza dla zespołu TOPLAN, którego członkowie najpierw zgromadzili swe rzeczy na środku placu, a przebierali się obok sceny na widoku. Ktoś mnie zapytał: Czy nie można było pomyśleć o stałej garderobie za sceną, czy prowizorycznie o jakimś namiocie dla nich? Nie odpowiedziałem...

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u