Chłopiec został postrzelony z wiatrówki

Drukuj
Dodano: wtorek, 26 lipiec 2016

Policjanci wyjaśniają okoliczności postrzelenia dziecka w gminie Polańczyk. Bawiące się na podwórku dzieci zauważyły wiatrówkę pozostawioną przez dziadka. Dziewczynka wzięła do ręki broń i postrzeliła swojego dwuletniego kuzyna w brzuch. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Przemyślu.

 

Wczoraj (25-07-2016) około godz. 19, dyżurny leskiej policji został poinformowany o postrzeleniu dziecka w gminie Polańczyk. Będący na miejscu policjanci ustalili, że właścicielem wiatrówki, z której doszło do postrzelenia, jest 58-letni mężczyzna. Około godz. 17 strzelał z tej broni, po czym w pozycji „złamanej” odłożył ją na ławkę koło domu. Na podwórku bawiły się dzieci, dwuletni chłopiec i trzyletnia dziewczynka. Nagle dzieci pobiegły za dom, a po chwili rodzice usłyszeli głośny płacz chłopca. Na miejscu zauważyli, że wiatrówka, która leżała na ławce jest złożona, a dwulatek trzyma się za brzuch i krwawi. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Przemyślu, gdzie był operowany.

Matka, która opiekowała się synem, była trzeźwa. Policjanci ustalili, że dziadek chłopca zakupił wiatrówkę na giełdzie około 10 lat temu. Alkomat wskazał w jego organizmie pół promila alkoholu. Policjanci zabezpieczyli broń pneumatyczną. Prowadzone są czynności wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia.

Źródło:
KPP Lesko

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u