Informacje
Cenniki reklam
Nasza „Jedynka”
Logowanie
Subskrypcja
[7/174] Bohaterką koncertu KSU nieudana menadżerka zespołu
KSU to uznana marka w muzycznym światku. Grupa startowała z końcem lat siedemdziesiątych, będąc prekursorem muzyki punk w Polsce. To do Ustrzyk po nauki przyjeżdżali Kazik Staszewski, Muniek Staszczyk, Big Cyc i inni. Dzisiaj tamte zespoły to polska muzyczna ekstraklasa, zaś KSU z roku na rok od czołówki odstawało.
Przyczyna była jedna, mianowicie mieniąca się menadżerką „dziwna kobieta". Byłem z zespołem związany przez lata, utrzymywaliśmy dobre stosunki z Siczką, jak się okazało do czasu. Jakiś czas temu odwiedził mnie w domu w towarzystwie ówczesnego menadżera i swojej nowej kobiety. Dwa miesiące później menadżer - według niej pedał - przestał pełnić swoją funkcję w zespole. Powoli miesiąc po miesiącu topniało grono ustrzyckich przyjaciół Siczki, drogi do kontaktu z nim broniła owa kobieta.
Organizowałem kilkakrotnie koncerty z udziałem punk rockowych kapel w Ustrzykach, na każdym z nich gościła ta pani. Po koncercie Celi Nr 3 stwierdziła w ich obecności, iż Ustrzyki to same k... i złodzieje. Dwa lata później grający tutaj Darek „Para Wino" Paraszczuk został przez nią zwyzywany od złodziei, za co wytoczył jej proces. W roku 2011 dzięki znajomości z burmistrzem załatwiłem zespołowi występ przed węgierską Omegą w Sanoku. Poinformowałem o tym Siczkę, który zgodził się na zaproponowane warunki. Jak się okazało do Sanoka podążyła ta dziwna blada kobieta i oczywiście określiła mnie mianem złodzieja i oszusta nie mającego prawa decydować o koncertach KSU. Umowę jednak podpisała, bo przecież obficie czerpała z tego pieniądze dla siebie. Wszyscy wiedzieli co się dzieje. KSU zamiast grać w dużych miastach na dużych koncertach lub festiwalach odwiedzał Grabownice, Dubiecka, Jaśliska grając na świętach ziemniaka, buraka czy tym podobnych. Ostatnim prawdziwym menadżerem KSU był Paweł „Prezo" Tylko. To wtedy KSU chyba po raz ostatni gościło w telewizji.
Tym razem koncert w Ustrzykach tak był reklamowany. Przez kogo, to każdy wie:
KOMUNIKAT dotyczący dzisiejszego koncertu KSU w Parku Pod Dębami:
W związku z propagandą promującą 'Grupę Trzymającą Władzę' w Ustrzykach Dolnych oraz różnego rodzaju zabiegi manipulacyjne ze strony 'dyrekcji UDK' na członkach zespołu koncert który się dzisiaj odbywa nie jest przez nas oficjalnie promowany a nawet niektórzy z nas mają zakaz wstępu na teren imprezy z powodu wiedzy na temat infrastruktury jego organizacji.
W ubiegłym roku na stadionie odbywał się podobny koncert na którym ochrona dopuszczała się samowolki na uczestnikach, zwłaszcza tych którzy za wysoko skakali i kończyli za sceną bici przez kilku ochroniarzy. Pracownicy UDK udawali że niczego nie widzą...
Jeśli są wśród was osoby poszkodowane proszę się zgłaszać, gdyż w ubiegłym roku Policja w UD nie reagowała na wezwania i nie przyjmowała zeznań od osób poszkodowanych z miejsca umarzając sprawy.
W tym roku Pod Dębami są zatrudnione te same osoby które mają wiele przestępstw na sumieniu i są totalnie bezkarne z jakiegoś powodu.
Jeśli ktoś z was jest ofiarą bądź świadkiem przestępstwa typu: naruszenie czyjejś autonomii przez ochronę, nieuzasadnione postępowanie izolujące daną osobę z terenu imprezy, użycie wobec kogoś przemocy psychicznej lub fizycznej przez ochronę, wyprowadzenie kogoś nietrzeźwego w miejsce niewidoczne dla innych gdzie może stać się ofiarą przemocy zbiorowej itp zdarzenia proszę natychmiast zgłaszać na policję.
Podajemy numery poza 997 jeśli nikt nie zareaguje na wasze wezwanie bądź sprawa zostanie zbagatelizowana czy nawet zostanie odmówiona wam procedura postępowania i pomocy z powodu dziwnych układów panujących w naszym małym mieście, (tak jak w tamtym roku na stadionie odmówiono ok 30 pobitym przez ochronę osobom na tyłach sceny możliwości złożenia zeznań a inne sprawy były umarzane pomimo wielu świadków a nawet nagranych przypadkowo dowodów). Róbcie zdjęcia jak tylko widzicie coś co może być przemocą wobec kogoś, solidaryzujcie się z ewentualnymi ofiarami, udzielajcie pomocy poszkodowanym i świadczcie ofiarom żeby nie pozostały same na dnie.
Nie wahajcie się i dzwońcie również do Rzeszowa, aby potwierdzić zgłoszenie przestępstw bez względu na to czy jesteście świadkiem czy ofiarą, czy trzeźwi czy pod wpływem byle z trzeźwym opiekunem/świadkiem, od tego może zależeć wasza godność osobista, zdrowie a nawet życie. Osoby z fizycznymi uszkodzeniami ciała niech się zgłoszą na pogotowie do obdukcji to będzie dowód na to, co się tu właściwie dzieje i czym my jesteśmy bardzo głęboko zażenowani.
Centrala Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie
17-8582900
Oficer Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie
17-8582310
17-8628150
W imieniu zespołu przepraszam wszystkich za brak odwagi niektórych z nas, którzy zgodzili się na występ w takich warunkach (nie do końca sobie zdając sprawę co się tu właściwie dzieje aż do obecnej chwili) narażając bez sensu wasze bezpieczeństwo na kontakt ze zbirami w przebraniu ochrony.
Zapewne to ostatni koncert KSU w WRB na tego typu układach gdzie członkowie są manipulowani i izolowani od prawdy... czyli ostatni zew wolności w Wolnej Republice Bieszczady która okazuje się być mini*reżimem zarządzanym przez grupkę zdrajców i zwykłych bandytów!
Przepraszamy że byliśmy ślepi i nie zrobiliśmy nic w celu zwalczenia tego procederu, mimo że niektórzy z nas również padli ofiarami tego chorego systemu.
Kiedyś to wszystko musiało pęknąć i pękło w trakcie tegorocznego koncertu KSU, lub mówiąc ściślej, szczęśliwie przed koncertem.
Tym razem obrażeni zostali przez to indywiduum miejscowi ochroniarze, policjanci, a na koniec dyrektor Domu Kultury Wojtek Szott. Sprawa poszła o to, iż Wojtek nie chciał z tą panią podpisać umowy uważając, że nie reprezentuje oficjalnie zespołu. Za to rzecz jasna nazwany został złodziejem, krętaczem itp., itd. Wojtek wezwał policję, która usunęła samozwańczą menadżer. Jak wiem, sprawa będzie miała swój sądowy finał.
Myślę, że to jedno z ważniejszych wydarzeń dla KSU.
Siczka odciął się oficjalnie od postępowania uzurpatorki. Wydaje się więc, że zespół powróci znów na szerokie wody. Pora jeszcze pomyśleć o zmianie formuły koncertu zespołu w Ustrzykach, bo - z całym szacunkiem - odtwarzanie tej samej płyty rok w rok już się przejadło.
/steb/
Stosowanie małej litery przy słowie pani jest zamierzone, bo pisanie przez duże P o tej osobie byłoby świętokradztwem.
Komentarze
Pozdrówki dla Bohuna... :)