[4/192] Dziennikarska prowokacja
Obrady sesji relacjonuję od kilku lat. Zaobserwowaliśmy, że w czasie, gdy trwa dyskusja, a burmistrz Bartosz Romowicz nie zabiera głosu, to wtedy robi coś w swym telefonie. Sprawdzając jego stronę Facebooka, z czasu wstawianych tam postów wynikało, że czynił on to w podczas trwania obrad sesji. Postanowiliśmy to zweryfikować.
Zamieściliśmy informację o zmianie poborów dla burmistrza. Prowokacja się udała. Burmistrz nie wytrzymał i w czasie sesji zaczął domagać się sprostowań na Facebooku.
(Wszystko można zweryfikować na nagraniu z sesji część 3; 30 min. 29 sek. transmisji, na stronie Urzędu Miejskiego: www.ustrzyki-dolne.pl/strona-2284-lii_sesja_rm_z_dnia_3_08_2018_r.html)
Panie burmistrzu – obrady sesji są elementem pana obowiązków wynikających z umowy o pracę, a pan bawi się Internetem... nieładnie... oj nieładnie. Jeśli nudzą pana sesje i to, co radni mają do powiedzenia, to podpowiadamy – bardziej frapującym jest np. układanie pasjansa... to i zajmuje czas i można wywróżyć sobie na przyszłość...