[7/134] KS „Bieszczady” – wszedł w wiek mocno dojrzały

Drukuj
Dodano: niedziela, 30 wrzesień 2012


Trwają spory kiedy faktycznie powstał klub sportowy „Bieszczady". Pada w tych sporach przynajmniej cztery daty. Pierwsza to 1952 rok, czyli rok utworzenia pierwszego klubu sportowego po ponownym przyłączeniu Ustrzyk do Polski. Klubem tym była milicyjna „Gwardia" której prezesował Jan Wójtowicz milicjant, który zjechał tutaj z Jarosławia. Druga data tom rok 1956, w którym przy powstałej Dyrekcji Kopalnictwa Naftowego w Ustrzykach stworzono Górniczy Klub Sportowy „Górnik". Klub ten przejął od Gwardii sekcję piłki nożnej, dodając do niej sekcję narciarską, a nieco później sekcję siatkówki. Górnikowi prezesował Pan Morejko, który przyjechał tutaj z Przemyśla. W 1961 roku „Górnik" stał się Międzyzakładowym Klubem Sportowym „Bieszczady" Ustrzyki Dolne.

W numerze 9/136 Naszych Połonin wspomnienia z lat 70-tych,
gdy prezesem był Kazimierz Pelczarski.

W roku 1964 Bieszczady świętowały swój największy wtedy sukces, awans do A- klasy. Przeciwnikami Bieszczad były wtedy  między innymi Stal Sanok, Czuwaj Przemyśl, Resovia Rzeszów, Unia Nowa Sarzyna, JKS Jarosław, Energetyk Stalowa Wola, Karpaty Krosno, Nafta Jasło, Polna Przemyśl. A-klasa to było bezpośrednie zaplecze III- ligi. W tym czasie prezesem klubu zostaje Kazimierz Pelczarski. W roku 1978 „Bieszczady" przekształcają się w „Drzewiarza", a opiekę nad klubem przejmują Zakłady Przemysłu Drzewnego „Ustianowa". Prezesem zostaje zastępca dyrektora PPD Jan Woźniak. Po Woźniaku funkcję prezesa obejmuje Wiesław Stebnicki. Czas ten to okres najlepszych wyników miejscowych piłkarzy. Praktycznie rzecz biorąc bez przerwy grają w IV- lidze zajmując często miejsca w czubie tabeli. Później klubowi prezesuje  Aleksander Woźniak, Tadeusz Szczepkowicz, burmistrz Piotr Korczak, Wiesław Jasiński.

Nie ma fizycznej możliwości by w tak krótkim materiale podać wszystkie fakty, wymienić wszystkie nazwiska związane z klubem. Przydało by się jakieś obszerniejsze wydanie poświęcone klubowi. Może uda się to zrobić choćby na podstawie materiałów jakie od pewnego czasu drukują i drukować będą Połoniny. Warto jednak wymienić trochę nazwisk związanych z klubem. Jeśli chodzi o piłkę nożną to nie sposób pominąć Mariana Kabaja, Jakuba Uszaka, Bronisława Toporowskiego, Romana Korczaka, Jerzego i Ryszarda Oskorego, Mieczysława Karaska, Henryka Janickiego, Tadeusza Muchę, Kazimierza, Stanisława i Mariusza  Hawro, Ryszarda Paczkowskiego, Władysława Prugara, Stanisława Króla,  Zbigniewa, Ryszarda i Artura Majerów, Jana Radonia, Józefa Smółkiewicza, Andrzeja Jaźwieckiego, Ryszarda Czapora, Arnolda Ważnego, Jana i Bronisława Jagielczuków, Czesława i Władysława Luty, Jana Krzywowiązę, Wiktora i Jerzego Łojków, Jorgosa Kokinosa, Tadeusza Bindasa, Ryszarda Strugałę, Józefa Komarczewskiego, Zbigniewa Szuberlę, Zbyszka i Wojtka Dybasiów, Ryszarda Szewczyka, Krzysztofa Gaigera, Zdzisława Słotwińskiego, Bogdana Kwaśnika, Janusza Kwiatka, Artura Kuca, Andrzeja i Jana Mikulskich, Wiesława Kuryłę, Wiesława Jankowskiego, Jacka Bihuna, Kazimierza Karabanowskiego, Marka Demkowskiego

Od lat mówiło się też o zorganizowaniu uroczystości klubowych w jakąś okrągłą rocznicę. Mówiło się, mówiło, minęło 50-cio lecie. Wreszcie za robotę wzięli się młodzi, obecny prezes Artur Woźny, Arkadiusz Kuc, Wojtek Dybaś. No i w sobotę i niedzielę 25 i 26 sierpnia odbyły się na stadionie obchody 60- lecia klubu. Do Ustrzyk zjechali oldboje z Dębicy z byłym reprezentantem Polski Leszkiem Piszem i Kolbuszowej. W turnieju oldbojów zwyciężyły Bieszczady.
W niedzielę odbył się turniej dla żaków, czyli chłopców i dziewcząt urodzonych w 2004 r. i młodszych. W rozgrywkach uczestniczyło 8 zespołów:

- KS Bieszczady Ustrzyki Dolne
- SP GRUNWALD Budziwój
- Szkoła Futbolu Staniątki
- UKS Szóstka Jasło
- Szkoła Futbolu Staniątki - II
- Ziomki Rzeszów
- KS Bieszczady Ustrzyki Dolne - II
- SP "Beniaminek" Krosno

Zwycięzcą turnieju została drużyna Beniaminka Krosno.

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Powiększ

Tak więc KS „Bieszczady" weszło w stateczny wiek, przy dobrej zabawie do późnych godzin nocnych dla niektórych aż do utraty tchu. Jak się też okazało w trakcie towarzyskich rozmów, takie spotkania powinny odbywać się znacznie częściej nie tylko z okazji okrągłych rocznic. Może warto przy klubie stworzyć coś na kształt grupy seniorów lub weteranów i im przekazać sprawy kontaktów z tymi wszystkimi, którzy byli z klubem związani.

Wiesław Stebnicki

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u