[5/143] Lesko / Zaniepokojona losem sąsiada wezwała pomoc
Godną naśladowania postawą wykazała się mieszkanka Bóbrki, która zainteresowała się losem swojego starszego sąsiada. Widząc przez okno, że mężczyzna leży na podłodze i nie reaguje na jej nawoływania, wezwała pomoc. Policjanci i strażacy po wyważeniu drzwi weszli do wnętrza domu. Wówczas okazało się, że mężczyzna leży, bo jest... pijany.
W niedzielę 19.05 około godz. 21.30 Policję na pomoc wezwała mieszkanka Bóbrki. Kobieta pomagająca starszemu sąsiadowi zaniepokoiła się, gdy nie mogła wejść do domu 72-letniego mężczyzny. Drzwi były zamknięte. Jego samego zauważyła leżącego na podłodze. Ponieważ starszy mężczyzna nie reagował na jej nawoływania, a sama nie mogła dostać się do wnętrza domu, sąsiadka wezwała na pomoc Policję.
Funkcjonariusze wspólnie ze strażakami weszli do środka wyważając drzwi. Z pomocą oczekiwali też ratownicy medyczni. Okazało się jednak, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy medycznej, ponieważ jest mocno nietrzeźwy. Nie był w stanie podnieść się z podłogi. Sąsiedzi zobowiązali się do opieki nad nietrzeźwym mężczyzną do czasu jego wytrzeźwienia.