[9/176] Nie ruszajmy pomników!

Drukuj
Dodano: środa, 30 listopad 2016

Przysłowie mówi, że „dobrymi chęciami piekło wybrukowane". Tym razem przysłowie to sprawdziło się w Krościenku. Każdy z miejscowych wie, że w tej wsi i kilku sąsiednich rozlokowano kilkaset greckich rodzin, które uciekały z kraju tuż po zakończeniu wojny z powodów politycznych, mówiąc prościej - z powodu swych lewicowych poglądów.

Powiększ

Dodać trzeba, że ucieczka ta nie była sposobem na lepsze życie, ucieczka powodowana była chęcią uratowania życia. Kto został w Grecji, a miał lewicowe poglądy i na dodatek walczył z greckimi monarchistami ginął tak jak między innymi Nikos Belojannis. W Grecji po II wojnie światowej rozpoczęła się wojna domowa, która zakończyła się dopiero w 1949 roku.

Krościenko – grecka enklawa

Jak wspomniałem setki greckich rodzin osiedlono w Krościenku, Stebniku, Liskowatem. Ludzie ci nie wiedzieli kiedy będą mogli do kraju wrócić, nie wiedzieli czy w ogóle wrócą. Niemniej jednak - jak mówi Eleni Ciuma z Krościenka - każde święta zaczynały się od toastu i życzeń, by kolejne obchodzić już w Grecji. Życie ma jednak to do siebie, że musi się toczyć swoimi koleinami. Grecy więc jakoś powoli zaaklimatyzowali się tutaj, choć nigdy z postanowieniem, że na zawsze. W szkole w Krościenku 80% uczniów to byli Grecy. To nie oni musieli się uczyć języka polskiego, a greckiego uczyły się polskie dzieci, by móc się bawić z greckimi kolegami. W pierwszej klasie greckie dzieci uczyły się tylko po grecku z greckich podręczników. Dopiero w drugiej klasie rozpoczynały naukę polskiego, a od trzeciej klasy polski był już językiem obowiązkowym. Grecy także pracowali zawodowo. Część z nich w Ustrzykach, a większość w stworzonej przez nich spółdzielni Nowe Życie.

Powiększ

To właśnie spółdzielcy wpadli na pomysł uczczenia ich narodowego bohatera Nikosa Belojannisa postawieniem mu pomnika obok biurowca spółdzielni. Najpierw była to skromna tablica na obelisku. W 1974 roku uroczyście odsłonięto pomnik, który stoi po dziś dzień.

Meta – stowarzyszenie potomków greckich emigrantów

Na początku lat siedemdziesiątych faszystowskie dyktatury w Grecji, Hiszpanii, Portugalii popadały. Przed przymusowymi uciekinierami otworzyły się „bramy raju", czyli możliwość powrotu do ojczyzny bez ryzyka utraty życia. Krościenko i okolice powoli zaczęły się wyludniać. Kto mógł wracał natychmiast, inni musieli pozałatwiać szereg spraw w Polsce by wrócić, nieliczni postanowili pozostać w Polsce. Jednak dla młodych Greków Polska nie była już pustym słowem. Tutaj spędzili najlepsze lata życia, tutaj się rodzili, tutaj chowali dziadków, rodziców. Jednym słowem mieli już nie jedną, a dwie ojczyzny. Dlatego stworzyli stowarzyszenie „Meta". Celem tego stowarzyszenia jest organizowanie cyklicznych spotkań dla Greków związanych z polską przymusową emigracją. Takie spotkanie zaplanowano w tym roku w Krościenku. Odbyło się ono w dniach 1-3 lipca. Na spotkanie zjechały setki Greków, zarówno tych mieszkających w Polsce, jak i tych z Grecji. W Polsce duże skupiska Greków były w Zgorzelcu i okolicach, Poznaniu, Wrocławiu.

Niepotrzebna nadgorliwość

Mieszkańcy Krościenka, szczególnie ci związani w jakikolwiek sposób z Grekami, chcieli nadać imprezie wyjątkowy charakter, po to by spotkanie to na lata zapadło im w pamięci. Pani sołtys Aleksandra Ziembicka wspólnie z kilkoma osobami założyła nieformalną grupę „Ellines" przy Bieszczadzkim Stowarzyszeniu Sołtysów. Grupa ta wystąpiła do Fundacji Bieszczadzkiej z projektem „Odnajdujemy nasze korzenie". Projekt otrzymał dofinansowanie w ramach programu „Działaj lokalnie" w kwocie 3.450 zł.

Powiększ

Projekt zakładał przeprowadzenie kilku zadań, w tym między innymi drobne prace przy pomniku Belojannisa. W rzeczywistości -  jak mówi Eleni Ciuma -

„Dwuosobowa grupa, czyli pani sołtys i pan Mendzios wykonała zmianę napisu na pomniku montując nową tablicę bez jakiejkolwiek konsultacji i zgody ze strony społeczności greckiej. Nowo założona tablica ze zmienioną treścią zawierała również wiele błędów literowych i ortograficznych w języku greckim... Dla nas Greków ten bulwersujący czyn potraktowany został jako samowolne działanie i zmianę faktów historycznych dotyczących historii Grecji, które miały miejsce w tamtych latach".

Po spotkaniu sumującym realizację projektu tablicę na drugi dzień zdjęto. Grecy - ci z Polski i z Grecji - ostro zaprotestowali chcąc przywrócenia dawnej treści na pomniku. Dzięki powszechnej dostępności do mediów elektronicznych o sprawie dowiedziały się setki osób. Grecy twierdzą, że Polaków bolały słowa z pomnika: „Nikos Belojannis członek KC KPG Działacz Międzynarodowego Ruchu Robotniczego Bohater Narodu Greckiego". Wszak w Polsce wszystko, co kojarzy się z lewicą, jest be. Grecy pamiętają, że ich dziadkowie i rodzice uciekali nie dla zabawy, ale po to by ratować życie, a Belojannis walczył z dyktaturą w ich obronie. Pomnik odwiedził grecki ambasador i nie przeszkadzała mu przeszłość polityczna Belojannisa.
Tablice zdjęto i zgodnie z życzeniem Greków przywrócono pierwotny napis, z tym że zrobiło to w części końcowej chyba jakieś siedmioletnie dziecko pędzelkiem i olejną farbą, bo napis jest totalnie nieudolny.

Powiększ

Wśród rozmów, jakie przeprowadziłem z Grekami była też rozmowa z Vasiliki Athanasiadou z greckiej Veri. Jak powiedziała mi w Salonikach, działał w ruchu podziemnym walczącym z hitlerowcami Jerzy Szajnowicz, polski żołnierz. Postać w Grecji niezwykle szanowana dla swoich bohaterskich działań. Walczył w prokomunistycznej partyzantce greckiej, wysadzał statki niemieckie. Trzykrotnie więziony, trzykrotnie uciekał Niemcom. W końcu złapany i rozstrzelany w 1943 roku w Atenach. O jego poczynaniach mówił film fabularny „Agent Nr 1". Otóż w Salonikach stoi piękny pomnik Szajnowicza, którym opiekuje się burmistrz i miasto. Nikomu nie przeszkadza polityczna przeszłość Szajnowicza. Zresztą w Grecji poza komunistyczną partyzantką innej praktycznie nie było. W tym roku będzie uroczyście obchodzona 105 rocznica urodzin Szajnowicza. Nikt tam nie babra się zmianami napisów na pomniku, dlatego też nie róbcie tego w Polsce - mówi Vasilka Athanasiadou - to nasi rodzice postawili ten pomnik i chcemy, by w takiej a nie innej postaci pozostał.

Wiesław Stebnicki

Udostępnij na Facebooku

Komentarze  

#10 warga 2016-12-23 18:45
Cytuję Piotr:
Cytuję Adam:
Gdyby nie ta "czerwona zaraza" w Polsce prawdopodobnie byłbyś analfabetą załatwiającym swe potrzeby w wychodku za kurną chatą :lol: :-x

To dzięki czerwonej zarazie taki burak jak ty, zamiast gnój na pole wywozić, pluje do woli w internecie.

Cytuję Kola:
Cytuję gość:
Cytuję Kola:
Cytuję gość:
Społeczeństwo Krościenka tą "dwuosobową grupę" - panią sołtys i pana chodzącego w komeżce udającego księdza na dożynkach w Ustjanowej powinni doprowadzić przed sąd. Jakim prawem dwie osoby decydują w imieniu lokalnego społeczeństwa. Kto im dał prawo do zmian treści na pomniku bez konsultacji społecznych. No i pytanie gdzie są organy ścigania. Policja powinna z urzędu wszcząć postępowanie w kierunku profanacji osób poległych na tym terenie, które ów pomnik czcił. Proponuję również nagłośnić sytuację w mediach ogólnopolskich.

Spokojnie towarzyszu, bo wam hemoroidy popękają, albo pampers przemoknie.Ktoś kto gloryfikuje czerwoną zarazę, powinien odpowiadać karnie przed Polskim Sądem.

Gonić pisiorów na cztery wiatry. Wszystko niszczą!!!
A co do tego ma PiS?

PIS ma do tego tyle, że gości w tym czerwonym lokalu. Wstyd PIS, wstyd jego mocodawcy w Ustrzykach
Cytuj
#9 Jan 2016-12-04 17:08
W 1944 rozpoczęła sie "wojna domowa" w Grecji? Jaka wojna?- to Grecy walczyli z komunistycznymi bandytami, którzy grabili, mordowali, gwałcili i dzielili, ale jak to komuchy dzielą- nie swoje tylko cudze. Nas w 1944 roku też Jałta wepchnęła w łapy bolszewi komunistycznej. NKWD, PPR, SB, PZPR- to zbrodnicze organizacje, które przygarnęły tych wyrzutków marksistowskich do Polaki.Czerwona kur..a.
Cytuj
#8 Piotr 2016-12-04 15:23
Cytuję Adam:
Gdyby nie ta "czerwona zaraza" w Polsce prawdopodobnie byłbyś analfabetą załatwiającym swe potrzeby w wychodku za kurną chatą :lol: :-x

To dzięki czerwonej zarazie taki burak jak ty, zamiast gnój na pole wywozić, pluje do woli w internecie.
Cytuj
#7 Kola 2016-12-04 15:21
Cytuję gość:
Cytuję Kola:
Cytuję gość:
Społeczeństwo Krościenka tą "dwuosobową grupę" - panią sołtys i pana chodzącego w komeżce udającego księdza na dożynkach w Ustjanowej powinni doprowadzić przed sąd. Jakim prawem dwie osoby decydują w imieniu lokalnego społeczeństwa. Kto im dał prawo do zmian treści na pomniku bez konsultacji społecznych. No i pytanie gdzie są organy ścigania. Policja powinna z urzędu wszcząć postępowanie w kierunku profanacji osób poległych na tym terenie, które ów pomnik czcił. Proponuję również nagłośnić sytuację w mediach ogólnopolskich.

Spokojnie towarzyszu, bo wam hemoroidy popękają, albo pampers przemoknie.Ktoś kto gloryfikuje czerwoną zarazę, powinien odpowiadać karnie przed Polskim Sądem.

Gonić pisiorów na cztery wiatry. Wszystko niszczą!!!
A co do tego ma PiS?
Cytuj
#6 gość 2016-12-04 13:46
Cytuję Kola:
Cytuję gość:
Społeczeństwo Krościenka tą "dwuosobową grupę" - panią sołtys i pana chodzącego w komeżce udającego księdza na dożynkach w Ustjanowej powinni doprowadzić przed sąd. Jakim prawem dwie osoby decydują w imieniu lokalnego społeczeństwa. Kto im dał prawo do zmian treści na pomniku bez konsultacji społecznych. No i pytanie gdzie są organy ścigania. Policja powinna z urzędu wszcząć postępowanie w kierunku profanacji osób poległych na tym terenie, które ów pomnik czcił. Proponuję również nagłośnić sytuację w mediach ogólnopolskich.

Spokojnie towarzyszu, bo wam hemoroidy popękają, albo pampers przemoknie.Ktoś kto gloryfikuje czerwoną zarazę, powinien odpowiadać karnie przed Polskim Sądem.

Gonić pisiorów na cztery wiatry. Wszystko niszczą!!!
Cytuj
#5 Adam 2016-12-04 04:39
Gdyby nie ta "czerwona zaraza" w Polsce prawdopodobnie byłbyś analfabetą załatwiającym swe potrzeby w wychodku za kurną chatą :lol: :-x
Cytuj
#4 Kola 2016-12-03 18:05
Cytuję gość:
Społeczeństwo Krościenka tą "dwuosobową grupę" - panią sołtys i pana chodzącego w komeżce udającego księdza na dożynkach w Ustjanowej powinni doprowadzić przed sąd. Jakim prawem dwie osoby decydują w imieniu lokalnego społeczeństwa. Kto im dał prawo do zmian treści na pomniku bez konsultacji społecznych. No i pytanie gdzie są organy ścigania. Policja powinna z urzędu wszcząć postępowanie w kierunku profanacji osób poległych na tym terenie, które ów pomnik czcił. Proponuję również nagłośnić sytuację w mediach ogólnopolskich.

Spokojnie towarzyszu, bo wam hemoroidy popękają, albo pampers przemoknie.Ktoś kto gloryfikuje czerwoną zarazę, powinien odpowiadać karnie przed Polskim Sądem.
Cytuj
#3 Kola 2016-12-03 18:01
Napiszcie przy okazji, ile trupów i dragedii pozostawiła po sobie ta komunistyczna banda w Grecji. Po ucieczce do komunistycznej PRL, duża ilość greckich bandytów, pracowała w SB i była członkami PZPR-u. W tym czasie w Grecji, za ich wybitne "zasługi", czekała ich kara śmierci i czapa. Bzdury o tej czerwonej greckiej zarazie, to można wciskać tym, którzy nie znają historii.
Cytuj
#2 gość 2016-11-30 18:58
Panie redaktorze. Dziękujemy za opisanie zdarzenia i że Pan się tym zajął.
Cytuj
#1 gość 2016-11-30 18:45
Społeczeństwo Krościenka tą "dwuosobową grupę" - panią sołtys i pana chodzącego w komeżce udającego księdza na dożynkach w Ustjanowej powinni doprowadzić przed sąd. Jakim prawem dwie osoby decydują w imieniu lokalnego społeczeństwa. Kto im dał prawo do zmian treści na pomniku bez konsultacji społecznych. No i pytanie gdzie są organy ścigania. Policja powinna z urzędu wszcząć postępowanie w kierunku profanacji osób poległych na tym terenie, które ów pomnik czcił. Proponuję również nagłośnić sytuację w mediach ogólnopolskich.
Cytuj

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u