Twarde lądowanie

Drukuj
Dodano: sobota, 15 kwiecień 2023

Wiesław Stebnicki Gmina Bircza stanowczo sprzeciwiła się przekazaniu części swojej ziemi, na której zlokalizowane jest lotnisko w Krajnej/k Arłamowa. Tym samym definitywnie kończą się plany zmienienia tego nieczynnego praktycznie lotniska w bieszczadzki port lotniczy.

Z pomysłem stworzenia portu lotniczego w Krajnej wyszedł burmistrz Ustrzyk Dolnych. Pomysł- jak wiele pomysłów burmistrza- wizjonerski, ale czy możliwy do zrealizowania?
Chyba jednak nie.

Postaram się wytłumaczyć dlaczego. Owszem jest przyzwoity pas startowy, budyneczek dla kontrolerów ruchu samolotów, obsługi lotniska i to wszystko. Mogą na tym lotnisku lądować i startować sredniej wielkości samoloty pasażerskie. Pytanie tylko kto będzie chciał tu przylatywać i stąd wracać do domu.

Kompleks wypoczynkowy w Arłamowie gości w szczycie turystycznym kilkuset gości. Pytanie ilu z nich, z jednego dużego miasta zechce odbyć podróż do Arłamowa samolotem, rzecz jasna lotem czarterowym, bowiem stałe kursy lotnicze dajmy na to Krajna- Warszawa, Krajna- Katowice czy połączenia z innymi miastami to czysta fikcja. Twierdzę, że tych chętnych było by niewielu. Owszem są w pobliżu lotniska miasta takie jak Przemyśl, Ustrzyki, Lesko, Sanok, jednak wszystkie razem wzięte nie mają nawet połowy mieszkańców Rzeszowa. Podrzeszowskie lotnisko obsługuje obszar wielokrotnie gęściej zamieszkany jak Bieszczady, a i tak jest jednym z obsługujących najmniej pasażerów ze wszystkich lotnisk w Polsce.

Dobrym przykładem na to jak nierealny był to pomysł jest lotnisko w Krośnie. Istnieje tam od dawna aeroklub, lotnisko ma kilkudziesięcioletnią tradycje. Oprócz Krosna w pobliżu znajdują się spore miasta Jasło, Sanok, Brzozów, a nikt nigdy nawet nie pomyślał, żeby z Krosna zrobić typowy port lotniczy. Bo lotnisko to nie wszystko. Port lotniczy to cała infrastruktura. Głównie chodzi o transport pasażerów do punktów docelowych, czyli Arłamowa, Ustrzyk, Przemyśla, no i co najważniejsze w Bieszczady. Już dzisiaj nie jesteśmy w stanie zorganizować stałego kursu autobusu z Ustrzyk do Przemyśla i z powrotem, a przyszło by do tego, że każdy pasażer lądujący w Krajnej chciałby jechać do różnych miejscowości w Bieszczadach. Ile taki transport by kosztował, pewno więcej niż bilet na samolot. Licząc czas dojazdu- dajmy na to- z Katowic do Krajnej turysta musiałby przejść odprawę, stawić się wcześniej na lotnisku, przelot to coś ponad godzinę, lądowanie, przesiadka do busa i przejazd do Cisnej to następne dwie godziny. Podróż z Katowic do Cisnej trwała by blisko sześć godzin. Pokonania tej trasy samochodem to niespełna pięć godzin i komfort na miejscu bo Bieszczady stoją przed kierowcą otworem, a o tym jak by wyglądało zwiedzanie Bieszczad publicznymi środkami transportu, lepiej nie myśleć. Owszem istnieje jeszcze możliwość zlokalizowania przy lotnisku wypożyczalni samochodów, ale to też drogi sposób podróżowania.

Tak więc jak widać sny o porcie lotniczym w Krajnej można między bajki włożyć. Lotnisko to już teraz sporadycznie obsługuje małe awionetki i w tę stronę powinno zmierzać. Jest już w Polsce ale i też w Europie spora grupa ludzi, których stać na własny mały samolot, Krajna jest dla nich jakby stworzona. Krajna jest też idealnym miejscem z którego można oblatywać Bieszczady. Myślę, że prędzej czy później ktoś skusi się na zabieranie turystów na zwiedzanie Bieszczad z góry. W Weremieniu pod Leskiem takie loty organizuje Piotr Bobula, więc widać, że można.
Jednej rzeczy nie można zaprzepaścić. Mianowicie zapuszczenie lotniska, doprowadzenia do spękania, porośnięcia trawą płyty lotniska. I tutaj mam obawy czy niezbyt bogata finansowo gmina Bircza jest w stanie utrzymać pas startowy w dobrym stanie. Jestem przekonany, że Ustrzyki lepiej by poradziły sobie z tym problemem. No ale cóż zarówno radni gminy Bircza jak i mieszkańcy gminy postąpili zgodnie z zasadą „nie rzucim ziemi skąd nasz ród" i zgodnie z przysłowiem „a po nas choćby i potop". A przecież można było wymienić się dokładnie takimi samymi obszarami dając Birczy tyle samo hektarów w innym miejscu. Ustrzyki mają bowiem w ty wprawę bo same dzięki takiej wymianie z ZSRR wróciły do Polski.

Wiesław Stebnicki

Udostępnij na Facebooku

Facebook Likebox Slider



 Strona główna
 Artykuły
Kontakt


 Reklama w serwisie

© 2003-2018 NASZE POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne
Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca: "NASZE POŁONINY" - Wiesław Stebnicki

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze umieszczone przez Użytkowników na stronie www.naszepołoniny.pl

stat4u