Proszę Państwa, oto miś...
Wybrałem się dziś na spacer z pieskiem ulicą Przemysłową obok dawnej "wirówki" na PPD, a następnie skręciliśmy w stronę leśnej dróżki wiodącej w stronę Żukowa. Doszliśmy do zbiornika z wodą dla Ustrzyk powyżej Zabłocia. Spacer jak każdy inny, piękne słońce, choć chłodny wiatr. Po nasyceniu oczu żółtym dywanem kwiatów mniszka i widokiem Ustrzyk, wróciliśmy tą samą drogą. Jakieś sto metrów od ulicy Przemysłowej moją uwagę przykuły duże ślady, nie miałem wątpliwości to były ślady niedźwiedzia.
Tych śladów nie było gdy szliśmy do góry. Tak więc niedźwiedź szedł kilkadziesiąt minut za nami. Ślady prowadziły do starej dróżki prowadzącej do pszczelich pasiek pod lasem.
Tak więc niedźwiedzie powoli zadomawiają się na obrzeżach Ustrzyk. Ciekawe kiedy ujrzę je na terenie dawnych zakładów drzewnych, a może już tam bywają a śladów nie widać bowiem dawne zakładowe dróżki są wyasfaltowane.